
Jeden z polityków Platformy Obywatelskiej na Pomorzu Jerzy Borowczak stwierdził, że na listach PO potrzebuje osób, które „będą nam pomagać w walce z nienawiścią”. Jak przyznał w rozmowie z portalem wPolityce.pl, jedną z nich jest Magdalena Adamowicz.
Żona zamordowanego prezydenta Gdańska przyznała, że co prawda jest namawiana do startu w wyborach do Europarlamentu, jednak na razie „nie czuje takiej siły”.
– Wielu mnie namawia, żebym kontynuowała jego dzieło i zaangażowała się w politykę, żebym kandydowała do Parlamentu Europejskiego. Nie wiem, ale dziś nie czuję takiej siły. Polityka jest taka brutalna – mówiła w rozmowie z Onetem.
Swoją propozycję złożył także Robert Biedroń. – Byłbym zaszczycony, gdyby Magdalena Adamowicz, żona mojego kolegi, słupszczanka, kontynuowała dzieło Pawła Adamowicza w Parlamencie Europejskim – przyznał w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Na Twitterze do pomysłów na błyskawiczną karierę polityczną Magdaleny Adamowicz odniósł się Piotr Semka.
„Nie za szybko to wszystko się dzieje?” – zapytał krótko.
Nie za szybko to wszystko się dzieje? https://t.co/C5pbulZPmj
— Piotr Semka (@PiotrSemka) January 25, 2019
Źródło: wPolityce.pl/Twitter/se.pl