Barbarzyństwo! Dziesiątki kobiet poddane torturom „prasowania piersi”

27- letnia Jeanne Bella z Kamerunu przeszła koszmar "prasowania piersi"
REKLAMA

Przedstawiciele opieki społecznej, którzy pracują w regionach zamieszkanych przez migrantów takich jak Londyn, Yorkshire i West Midlands, przyznali, że znają dziesiątki dziewcząt i kobiet, które padły ofiarami okaleczania. Według doniesień The Guardian ich liczba może sięgać nawet 1000.

Do tej pory rząd nie przeprowadził żadnych oficjalnych badań dotyczących liczby potencjalnych ofiar tej praktyki. Brytyjska policja twierdziła, że ​​nie otrzymała żadnych zgłoszeń dotyczących prasowania piersi. Innego zdania jest Margaret Nyuydzewira, która została poddana tej praktyce. według jej relacji, władze ​​brytyjskie nie zajęły się przestępstwem, ponieważ uważały, iż jest to element kulturowy.

REKLAMA

Jeden z pracowników opieki socjalnej, który chciał pozostać anonimowy, powiedział w rozmowie z Guardianem, że 'zabieg’ ten w przeciwieństwie do okaleczanie żeńskich narządów płciowych, wykonywany jest na terenie Wielkiej Brytanii przez kobiety z rodziny ofiary. Najczęściej podejmuje się tego matka lub ciotka. Niektóre z ofiar miały po 10 lat.

Prasowanie piersi to praktyka pochodząca z Afryki. Cieszy się szczególnie dużą popularnością w Kamerunie, gdzie często dochodzi do napaści seksualnych. Prasowanie biustu młodej dziewczyny ma ukryć jej kształty a tym samych rzekomo uchronić przed gwałtem. Na piersiach dziewcząt umieszcza się rozgrzane kamienie. Następuje uszkodzenie tkanki i spowalnia się ich wzrost. Efekty są tragiczne. Dochodzi m.in. do licznych deformacji, raka piersi.

Wraz z masową migracją, w Wielkiej Brytanii pojawiły się praktyki Trzeciego Świata takie jak okaleczanie żeńskich genitaliów czy przymusowe małżeństwa. Władze są bezradne w walce z negatywnymi aspektami wielokulturowości.

 

źródło:breitbart.com

 

REKLAMA