Europejscy przywódcy stawiają Maduro ultimatum. Ostra odpowiedź: „nikt nam nie będzie wyznaczał terminów!”

Prezydent Wenezueli, Nicolas Maduro/Fot. PAP/EPA
Prezydent Wenezueli, Nicolas Maduro/Fot. PAP/EPA
REKLAMA

Przywódcy krajów Europy ostrzegły wenezuelskiego prezydenta, Nicolasa Maduro, że musi on zwołać wybory w ciągu ośmiu dni. W przeciwnym wypadku uznają oficjalnie roszczenia opozycji do przywództwa.

Maduro znalazł się pod ogromną presją po tym, jak jego rywal Juan Guaido ogłosił się w środę nowym przywódcą kraju. Wiele państw ze Stanami Zjednoczonymi na czele, uznało Guida za tymczasowego prezydenta.

REKLAMA

Wenezuela odrzuciła ultimatum na spotkaniu ONZ, na którym doszło do poważnej różnicy zdań między światowymi mocarstwami.

Minister spraw zagranicznych Jorge Arreaza powiedział członkom Rady Bezpieczeństwa, że prezydentura Maduro jest legalna, a kraj ten nie zostanie zmuszony do zwoływania wyborów.

Nikt nie będzie nam wyznaczał terminów ani mówił czy będą wybory, czy nie – wypalił.

Maduro został zaprzysiężony na drugą kadencję wcześniej w tym miesiącu po tym, jak opozycja zbojkotowała wybory oskarżając prezydenta o fałszowanie wyników, co doprowadziło do masowych protestów przeciwko władzy.

W sobotę Francja i Wielka Brytania, dołączyły do Niemiec, Hiszpanii i innych krajów Europy żądając od Maduro zwołania wyborów. Oświadczenie UE było nieco bardziej stonowane.

Przemawiając w imieniu UE, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Sir Alan Duncan powiedział, że Wenezuela potrzebuje rządu „prawdziwie reprezentującego wolę Wenezuelczyków”.

Rosja oświadczyła, że zewnętrzne wsparcie dla Guaido jest jednoznaczne z naruszeniem prawa międzynarodowego i  „bezpośrednią drogą do rozlewu krwi”. Po stronie Maduro opowiedziały się również Chiny, Meksyk i Turcja.

źródło: bbc.com, Twitter.com

REKLAMA