
Ponaddźwiękowy rosyjski bombowiec Tu-22M3 rozbił się 22 stycznia. W katastrofie zginęło 3 żołnierzy. Rosjanie przyznali się gdy nagranie z wypadku trafiło do mediów społecznościowych.
Ministerstwo Obrony Narodowej przez 5 dni ukrywało kolejną katastrofę swego bombowca. Dopiero, gdy nagranie z tragedii trafiło do mediów społecznościowych podano oficjalne informacje.
Ponaddźwiękowy bombowiec Tu-22M3 rozbił się 22 stycznia na lotnisku w Olengorsku w rejonie Murmańska.
Maszyna podchodziła do lądowania w gęstej mgle, przy praktycznie zerowej widoczności. Dziób samolotu dosłownie złamał się od uderzenia o płytę lotniska i maszyna natychmiast stanęła w płomieniach.
W katastrofie zginęło 3 członków załogi. Cudem przeżył jej dowódca, który z bardzo ciężkimi obrażeniami został odwieziony do szpitala.
Lot był typowym lotem treningowym, ale maszyna odbywała go w pełnym uzbrojeniu. Na pokładzie miała m.in rakiety Kindżał-22 do walki z jednostkami na morzu i pociski przeciwpancerne.
Tupolew 22M3 jest bombowcem dalekiego zasięgu, którego pierwotną konstrukcję opracowano jeszcze w 1970 roku. Maszyna, która uległa katastrofie liczyła sobie 33 lata, ale w 2012 przeszła remont.