Omijał Polskę szerokim łukiem, ale w końcu się złamał. Emmanuel Macron przyjedzie do Warszawy

Emmanuel Macron. Foto: PAP/EPA
Emmanuel Macron. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedzi Polskę w najbliższych miesiącach – zapowiedziała w wywiadzie z „Polska Times” francuska minister ds. europejskich Natalie Loiseau. Jak podkreśliła, wizyta jest przewidziana w ramach „obustronnie odczuwanej potrzeby poprawy dialogu”.

Nathalie Loiseau przyjeżdża w poniedziałek z dwudniową wizytą do Polski.

REKLAMA

Pytana, czego oczekuje po swojej wizycie, Loiseau podkreśliła, że regularnie spotyka się ze wszystkimi partnerami w UE. „Mój przyjazd ma także na celu przygotowanie wizyty prezydenta Macrona w Polsce, która dojdzie do skutku w nadchodzących miesiącach” – powiedziała.

Dotąd Emmanuel Macron omijał Warszawę i Budapeszt szerokim łukiem. Za sojuszników wybrał sobie Czechów i Słowaków. To właśnie w setną rocznicę powstania Czechosłowacji w październiku 2018 roku francuski prezydent powiedział w Pradze, że „Polska i Węgry są symptomami kryzysu demokracji”. Wygląda jednak na to, że musi zmienić swoje podejście.

Dopytywana, czy wizyta jest potwierdzona i znana jest jej data, francuska minister odparła: „uzgadniamy jeszcze termin z Warszawą”. „Wizyta jest przewidziana w ramach obustronnie odczuwanej potrzeby poprawy dialogu” – powiedziała.

„Odnośnie przyszłego budżetu unijnego mamy wiele punktów zbieżnych z Polską, szczególnie w zakresie wspólnej polityki rolnej w UE” – podkreśliła francuska minister.

W wywiadzie zauważono, że niektóre media francuskie spekulują, że prezydent Francji jest gotowy „naruszyć francuskie tabu i przesunąć unijne fundusze przeznaczone na rolnictwo na wspólną politykę obronną”.

Loiseau stwierdziła, że nie jest to prawda. „Chcemy więcej przeznaczać na innowacje, obronność. Ale nie chcemy poświęcać tradycyjnych polityk europejskiej solidarności. Rolnicy potrzebują wsparcia w transformacji ekologicznej i utrzymaniu konkurencyjności. Wspólna polityka rolna działa, a UE musi pozostać autonomiczna w zakresie zaopatrzenia w żywność. Z pewnością nie chcemy poświęcać bezpieczeństwa żywnościowego” – powiedziała Loiseau.

(PAP)

REKLAMA