Papież Franciszek nie chce krytykować komunistów z Wenezueli! „Jeśli potrzebują pomocy, niech poproszą”

Papież Franciszek w Panamie. / foto: PAP
Papież Franciszek w Panamie. / foto: PAP
REKLAMA

Papież Franciszek wracając z Dni Młodzieży w Panamie do Rzymu oświadczył, że „wspiera cierpiący naród Wenezueli”. Na konferencji prasowej podkreślił, że „nieostrożnością” z jego strony byłoby zajęcie stanowiska w sprawie kryzysu w tym kraju.

Franciszek zaznaczył, że mógłby „wyrządzić szkody”, gdyby wszedł w meritum wydarzeń w Wenezueli. Przypomniał, że w czasie wizyty w Panamie wyraził bliskość z narodem wenezuelskim i że cierpi z powodu tego, co dzieje się w tym kraju. Powtórzył swój apel o znalezienie „sprawiedliwego rozwiązania” kryzysu. „Jeśli potrzebują pomocy, niech się porozumieją i poproszą” – dodał.

REKLAMA

Eksperci zwracają uwagę na to, że problemy Ameryki Łacińskiej są zawsze w centrum uwagi pochodzącego z Argentyny papieża Franciszka. Od lat też na tym kontynencie dominowała lewicowa ideologia, która wdarła się też do Kościoła (tzw. teologia wyzwolenia). Podłożem dla niej był tzw. „boliwarianizm”, czyli połączenie socjalizmu z ideologią walczącego z Hiszpanami o niepodległość Simona Bolivara. Rządzący przed Maduro, Hugo Chavez oparł zresztą na tej ideologii swój system nazywany „rewolucją boliwariańską”, który zepchnął Wenezuelę na krawędź przepaści.

Papież Franciszek Kościół lewica LGBT
fot. YouTube

Obecnie jesteśmy świadkami pewnego przełomu, który redukuje wpływy „boliwarianizmu” (choćby wygrana Jairo Bolsanaro w Brazylii). Rozumiejąc „ostrożność” Franciszka trochę jednak szkoda, że nie objął on dotąd głębszą refleksją następujące na tym kontynencie zmiany. Zamiast tego, nawet w czasie Dni Młodzieży, papież używał słowa „rewolucja”, chociaż co prawda w innym kontekście.

Taktyka Franciszka wobec lewicowy ideologii i komunizmu może zresztą mocno dziwić. Wydawałoby się, że ten flirt Kościoła jest już nieuzasadniony. Tymczasem np. w komunistycznych Chinach mamy ciąg dalszy „normalizacji”. Z tego kraju nadeszła np. informacja o tym, że Franciszek kazał bpowi Zhuang Jianjianowi, prawowitemu ordynariuszowi Shantou, wiernemu zawsze Stolicy Apostolskiej, ustąpić z urzędu na rzecz tzw. „patriotycznego” (współ-nominowanego przez Pekin), schizmatyckiego bpa Huang Bingzhanga.

Źródło: PAP, AsiaNews, Adam Gwiazda

REKLAMA