Według włoskich służb przemytnicy ludzi mogą topić na morzu jednostki z imigrantami. Przemytnicy chcą wzbudzać litość mieszkańców Europy

imigranci_nczas
Źródło: Seawatch. org
REKLAMA

Włoski dziennik „Il Giornale” informuje, że służby biorą pod uwagę to, że przemytnicy ludzi mogą specjalnie doprowadzać do zatonięć łodzi z imigrantami. Maja to robić po to, by wzbudzać litość i współczucie mieszkańców Europy, by ci chcieli przyjmować przybyszy.

Początkiem tych działań miałoby być zatonięcie 18 kwietnia 2015 roku statku z 700 imigrantami na pokładzie. Według ocalałych przemytnicy ludzi mieli zmusić imigrantów do wypłynięcia na Morze Śródziemne, mimo fatalnych warunków pogodowych. To wzbudziło podejrzenia włoskich służb.

REKLAMA

Po tej tragedii wiele organizacji pozarządowych zaczęło zajmować się przerzucaniem imigrantów do Europy. Ich statki wypływają na Morze Śródziemne jako jednostki ratunkowe podejmujące rozbitków. Szybko jednak okazało się, że działają jako promy, które zabierają imigrantów u wybrzeży Libii.

Włoski rząd zdecydował, że nie będzie więcej przyjmował tych statków do swych portów, stąd potrzeba wywarcia na niego presji. A do tego najlepiej „nadają się” tragedie.

Kolejne podejrzenia wzbudziła działalność prowadzonego przez NGO „Telefonu Alarmowego”, który odbiera zgłoszenia od jednostek z imigrantami na pokładzie. Okazuje się, że często są to sygnały o nabieraniu wody i tonięciu jednostek podczas gdy w rzeczywistości nic takiego się nie dzieje.

Informacje o zagrożeniu za pomocą mediów społecznościowych docierają do wielu osób na kontynencie. Te zaś wywierają presje na rządy i domagają się ratowania tonących. Takie alarmowe sygnały usprawiedliwiają też działanie jednostek organizacji pozarządowych, które pozorują, iż ratują ludzi, a w rzeczywistości przerzucają ich z Afryki do Europy.

Tak było m.in 19 stycznia kiedy to wielki ponton z setką imigrantów na pokładzie, był sterowany przez przemytnika ludzi. Tacy jak on mają na wyposażeniu telefony satelitarne, by móc kontaktować się i przekazać sygnał o rzekomym zagrożeniu. Imigranci z tej łodzi zostali wzięci na pokład przez pływający pod banderą Sierra Leone statek handlowy. Odstawiono ich jednak do libijskiego protu w Misracie.

Włoskie służby uznają, że organizacje pozarządowe współpracują z przemytnikami ludzi i narażają imigrantów na tragedię.

REKLAMA