
Między innymi w warszawskich szkołach wprowadzone mają zostać lekcje „tolerancji”. To pokłosie tragicznej śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i walki z tzw. mową nienawiści. Prawdziwym celem jest jednak ograniczenie wolności słowa i indoktrynacja od najmłodszych lat.
Instytut Ordo Iuris jako jeden z pierwszych przygotował oświadczenia dla rodziców, dzięki którym będzie można wypisać dziecko z zajęć lewackiej indoktrynacji. Przed czym ustrzeże takie zaświadczenie? Poniżej kilka przykładów tego, o czym będą się uczyć dzieci na lekcjach „tolerancji”.
Instytut przeprowadził także analizę udostępnianych materiałów, które mają być prezentowane dzieciom podczas zajęć z lekcji tolerancji. W pierwszym materiale autorzy chcą „przeciwdziałać stereotypom”. Ma to pozwolić na zabawę lalkami chłopcom, a także na noszenie przez nich spódnic.
Prezentujemy fragment podręcznika "Kompasik", rekomendowanego do zajęć na temat tzw. mowy nienawiści, których prowadzenia domaga się prezydent Warszawy. Czy chcecie, aby właśnie tego były uczone dzieci? Jeśli nie, podpiszcie naszą petycję.https://t.co/i2u1icR1Qm pic.twitter.com/9CHvHyjOWm
— Instytut Ordo Iuris (@OrdoIuris) January 25, 2019
W kolejnym materiale wprowadzono zupełnie nowe pojęcie „życzliwego seksizmu”. „Mowa nienawiści. Mowa pogardy w Polsce” to materiał Fundacji Batorego, który jest rekomendowany do wykorzystania podczas lekcji o mowie nienawiści w szkole.
– Seksizm życzliwy natomiast charakteryzuje przekonanie, że kobiety są pod pewnymi względami lepsze od mężczyzn, szlachetniejsze, delikatniejsze – mężczyźni zaś powinni je wielbić i chronić – czytamy. Jak powszechnie wiadomo z codziennej obserwacji rzeczywistości różnice między płciami nie występują…
Czy istnieje coś takiego jak "życzliwy seksizm"? Zdaniem Fundacji Batorego, tak. Poniżej fragment jednej z publikacji, na których opierać się mają zajęcia o tzw. mowie nienawiści prowadzone w warszawskich szkołach. pic.twitter.com/edg4C41hmj
— Instytut Ordo Iuris (@OrdoIuris) January 25, 2019
Kolejny materiał przedstawia nowoczesną definicję słowa rodzina. Jak wiadomo lekcje o tolerancji muszą obejmować walkę z brakiem poklasku dla zachowań homoseksualnych i związków osób tej samej płci. W związku z tym na lekcji uczniowie usłyszą, że rodzina może składać się z „rodziców” tej samej płci.
Czy tego powinny być uczone dzieci w polskich szkołach? Zachęcamy do podpisania petycji @OrdoIuris i @CWIdZiR przeciwko zajęciom na temat tzw. mowy nienawiści.https://t.co/i2u1icR1Qm pic.twitter.com/J7RJqIFcbu
— Instytut Ordo Iuris (@OrdoIuris) January 28, 2019
Kolejnym wynalazkiem ze strony Fundacji Batorego jest „nowoczesna homofobia”. Czym przejawia się ten rodzaj mowy nienawiści? – W przypadku nowoczesnej homofobii wrogi stosunek wobec gejów i lesbijek wynika z postrzegania ich żądań politycznych jako nieuzasadnionych – czytamy. Okazuje się, że nie można już nawet krytykować poglądów i postulatów drugiej osoby, jeżeli tylko ta jest homosiem.
Rzeczowa i merytoryczna krytyka żądań politycznych ruchu LGBT – to zdaniem Fundacji Batorego przykład tzw. mowy nienawiści. Fragment publikacji rekomendowanej do zajęć, których prowadzenia domaga się Rafał Trzaskowski pokazuje jak bardzo zideologizowany jest to program. pic.twitter.com/z1jjeeiv64
— Instytut Ordo Iuris (@OrdoIuris) January 28, 2019