Robert Gwiazdowski zapowiedział utworzenie nowego ugrupowania politycznego. Czy nowy twór ma szanse zaistnieć na polskiej scenie politycznej? Odpowiedź daje sondaż opublikowany przez „Rzeczpospolitą”.
Został on przeprowadzony przez pracownię SW Research w okresie od 29 do 30 stycznia 2019 roku na próbie 800 osób reprezentatywnej dla populacji Polski pod względem płci, wieku i miejsca zamieszkania.
Wynika z niego, iż ugrupowanie może poprzeć 9% respondentów. 31% pytanych deklaruje, że takiego głosu na pewno na partię Gwiazdowskiego nie odda.
Wkraczający do polityki ekonomista ma problem z rozpoznawalnością. Największy odsetek badanych, 39%, nie wie w ogóle, kim jest Robert Gwiazdowski.
21% spośród tych, którzy wiedzą kim jest, nie było zdecydowanych czy go poprze.
Gwiazdowskiego częściej popierają mężczyźni, ludzie młodzi, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym oraz ludzie o dochodach przewyższających 5000 złotych.
Takie badania, bez odniesienia do politycznej konkurencji, są jednak mało wiarygodne. Jeżeli ktokolwiek chce zmierzyć rzeczywiste możliwości zdobycia elektoratu przez nieistniejącą partię Roberta Gwiazdowskiego musi umieścić ją w standardowym badaniu poparcia dla partii politycznych. Wówczas byłaby także możliwa ocena przepływów elektoratu.
Źródło: „Rzeczpospolita”/nczas
