To brudna zagrywka Platformy Obywatelskiej spowodowała aferę Kaczyńskiego? „Skończmy z tą patologią!”

Grafika ukazująca podwójne standardy w sprawie centralnych decyzji/fot. Twitter Miasto Jest Nasze
Grafika ukazująca podwójne standardy w sprawie centralnych decyzji/fot. Twitter Miasto Jest Nasze
REKLAMA

Miasto Jest Nasze staje po części w obronie Jarosława Kaczyńskiego, ale przede wszystkim przeciwko durnym przepisom wydawania decyzji o warunkach zabudowy. Jak wskazuje MJN, „w ścisłej okolicy ul. Srebrnej Ratusz wydał wuzetki dla 5 innych wieżowców”. Dlaczego Srebrna nie otrzymała?

Wcześniej Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent Warszawy pisała, że odmowa wydania warunków zabudowy wynikła „ze względu na tzw. brak sąsiedztwa i sprawa jest w SKO. Poza tym plan miejscowy ,który jest w procedurze uchwali rada miasta nowej kadencji”.

REKLAMA

Również w Radiu Zet obecny prezydent stolicy Rafał Trzaskowski również odniósł się do sprawy. Zapewnił, że nie wydałby zgody na 190 metrów.

Tam jest wiele różnych elementów, dlatego że rzeczywiście na początku nie było zgody, dlatego że ten budynek, który tam stoi na tej działce, był wpisany do rejestru zabytków. Natomiast PiS poprosiło o ekspertyzy. Ekspertyzę napisał człowiek, który dzisiaj jest wojewódzkim konserwatorem zabytków, po to, żeby wykreślić ten budynek z rejestru zabytków. Więc to był pierwszy problem. A drugi problem polegał na tym, że starano się o to, żeby tam stawiać budynek, który miał mieć 190 metrów, dlatego że zależało tutaj – jak widać zresztą z tych rozmów też, to słyszymy – żeby wybudować jeden z najwyższych budynków w Warszawie. Natomiast w ocenie wszystkich, którzy się zajmują architekturą, tam budynek może mieć najwyżej 30 metrów, ale to się nie podobało tym wnioskodawcom – mówił prezydent Trzaskowski.

Jak się jednak okazuje, nie przeszkadzało to, by innym inwestorom udzielić zgody na budowę w tej okolicy.

Kaczyński nie dostał, inni dostali: w ścisłej okolicy ul. Srebrnej Ratusz wydał wuzetki dla 5 innych wieżowców! Budowanie na wuzetkach to patologia Warszawy i innych miast – napisało MJN na Twitterze.

Dlaczego pod siedzibą PiS? Bo tam się pisze ustawy. A tą patologię jaką są wuzetki trzeba ukrócić ustawowo – zaznaczono.

Jak widać, są równi i równiejsi, szczególnie, gdy ścierają się ze sobą polityczne plemiona POPiS-u. Należałoby prześwietlić wszystkie decyzje warszawskiego ratusza dotyczące budowy wieżowców w centrum stolicy.

„Afera JK zaczyna się przemieniać w aferę PO. Bo jeśli jest prawdą, a jest, że tuż koło Srebrnej powstaje 5 podobnych wieżowców, a JK pozwoleństwa nie dostał, to znaczy, że nie dostał po złości albo pozostali dostali, bo jakoś wspomogli proces dostawania” – napisał Tomasz Sommer.

Źródła: twitter.com/radiozet.pl

REKLAMA