
Projekt muzeum kiełbasy w obozie pod Buchenwaldem w Turyngii wywołał szok. Chodzi o miejsce, w którym znajdował się jeden z podobozów.
Projekt muzeum jest przedmiotem dyskusji z władzami gminy. Rikola-Gunnar Lüttgenau, członek Fundacji Pamięci Buchenwaldu i Mittelbau-Dora, potępiła „brak wrażliwości” i zwróciła uwagę na „brak świadomości historycznej” pomysłodawców.
Przyszłe muzeum będzie się znajdowało „częściowo” na terenie byłego podobozu założonego w 1944 roku, gdzie przebywały także obywatelki Polski. Kobiety pracowały dla miejscowej fabryki zbrojeniowej. W gminie rządzi SPD, która prowadzi w tej sprawie negocjacje z Memoriałem Buchenwaldu i społecznością żydowską.
Muzeum ma zostać przeniesione w nowe miejsce ze względu na ciasnotę dotychczasowej przestrzeni. Informacja o przeprowadzce już ukazała się na jego stronach internetowych.
Muzeum to nie tylko ekspozycje, ale i zaplecze gastronomiczne i rozrywkowe skupionej wokół konsumpcji kiełbasy, jako niemieckiej specjalności kulinarnej. Nie jest to jednak jedyna „specjalność” tego narodu.