
Minęły dwa tygodnie od śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W środę w sieci pojawiło się nagranie pokazujące co się działo z prezydentem Gdańska tuż po ataku nożownika Stefana W. Jednak konta na YouTube z tym filmem zostały już usunięte.
Na nagraniu widać, jak prezydent Gdańska stoi w rogu sceny z zimnym ogniem w ręku. Nagle Stefan W. podbiega do niego i zadaje kilka ciosów nożem, po czym ucieka. Prezydent Paweł Adamowicz siedzi przez dobre pół minuty, zanim ktoś się nad nim pochyli.
Zraniony Adamowicz coś mówi i porusza rękami. Wielu może to dziwić, dlaczego śmiertelnie ranny człowiek nie padł od razu na scenę.
Należy pamiętać, że w wyniku stresu i przypływu adrenaliny rośnie ciśnienie krwi i człowiek jest w stanie funkcjonować przez krótki czas nawet z bardzo poważnymi obrażeniami serca i naczyń krwionośnych.
UWAGA! Na prośbę Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku usunęliśmy aktywny link do filmu.
Być może jest nadal aktywny na twitterowym koncie @Michail36394012
Źródło: facebook.com/youtube.com