Bartłomiej M. miał problemy w mamrze? Zobacz jak przywitali go współwięźniowie

Bartłomiej M. - zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP/ Facebook
Bartłomiej M. - zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP/ Facebook
REKLAMA

Bartłomiej M., były pupil Antoniego Macierewicza, trafił na trzy miesiące do aresztu. „Super Express” dotarł do zaskakujących informacji z aresztu. Wiemy już jak przywitali go współwięźniowie. 

Jak podaje „Super Express” współwięźniowie w areszcie zakładu karnego w Tarnowie „przywitali” byłego rzecznika MON Bartłomieja M. w sposób niezwykle wykwintny i prestiżowy.

REKLAMA

„Czołem panie ministrze” – został powitany przez innych aresztowanych Bartłomiej M. To było ich nawiązanie do tego w jaki sposób  M. był witany przez żołnierzy, gdy piastował funkcję rzecznika prasowego MON.

Były pupilek Antoniego Macierewicza został zatrzymany przez CBA 28 stycznia pod zarzutem powoływania się na wpływy w celu osiągnięcia korzyści w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

Dwa dni później decyzją sądu trafił do aresztu śledczego w tarnowskim zakładzie karnym. W tej samej sprawie zatrzymano 5 innych osób w tym byłego posła PiS Mariusza Antoniego K., jednak sąd nie zdecydował się na ich tymczasowe aresztowanie. Bartłomiej M. był rzecznikiem MON w latach 2015-2017.

Źródło: PAP/Super Express

REKLAMA