W ostatnich dniach Internet huczał od plotek o rzekomym udziale Doroty Rabczewskiej, znanej jako Doda, w projekcie politycznym Roberta Biedronia. Artystka miała wystąpić podczas imprezy inaugurującej powstanie partii w lutym. Teraz Doda odniosła się do tych rewelacji.
W ostatnich dniach pojawiły się plotki o tym, że Doda miałaby wystąpić podczas imprezy organizowanej przez UB, czyli partię Umowa Biedronia, która jest kolejną formacją stworzoną na potrzeby przejęcia elektoratu „buntu” wobec obecnej władzy. Dokładnie ten sam schemat widzieliśmy wcześniej z partią Palikota i Petru.
Na początku lutego ma odbyć się konferencja partii Roberta Biedronia na Torwarze w Warszawie, podczas której zaprezentuje on program swojej partii oraz najważniejsze twarze. Wg plotek jedną z nich, jeżeli nie zaangażowaną w partię, to przynajmniej wspierającą UB miałaby być Doda.
Piosenkarka dość krótko skomentowała te informacje na swoim Instagramie. – Dostałam kilkanaście zapytań, czy to prawda, że będę występować u Biedronia na jakimś występie politycznym na początku lutego – zaczęła.
– To ponoć potwierdzone info. Więc mówię, że nie wystąpię, bo pierwsze słyszę, poza tym jestem apolityczna i nie biorę udziału w takich imprezach politycznych. Pozdrawiam Pana Biedronia i całą resztę – dodała.
