Palikot przeprosił Magdalenę Ogórek za swój chamski wpis na Twitterze. Chce też zapłacić. „Chyba zrozumiał, że sprawa kwalifikuje się do sądu”

REKLAMA

Janusz Palikot przeprosił Magdalenę Ogórek za wulgarny wpis na Twitterze, w którym nazwał ją k***ą.

Sprawa dotyczyła agresji przeciwko Magdalenie Ogórek, która była napastowana przez politycznych przeciwników po wyjściu z budynku TVP. Atak na dziennikarkę został niemal zgodnie potępiony przez polityków różnych opcji.

REKLAMA

Palikot widocznie nie zorientował się, jaka będzie reakcja świata polityków na ten incydent, ponieważ zaatakował Magdalenę Ogórek w swoim stylu.

Warto przypomnieć, że Palikot w przeszłości nazwał urzędującego prezydenta Lecha Kaczyńskiego chamem, za co nie poniósł, żadnych konsekwencji, ponieważ, prokuratura usłużna wobec rządzącej wtedy opcji PO-PSL uznała, że słowo cham nie jest obraźliwe.

Palikotowi widocznie przypomniały się dawne czasy, ale kiedy zorientował się, że został sam ze swoją wypowiedzią, to profilaktycznie przeprosił.

Politycy zazwyczaj przepraszają, nie dlatego, że czują taką potrzebę, ale dlatego, że nie mają innego wyjścia. Tak też należy oceniać przeprosiny Janusza Palikota.

Należy mieć nadzieję, że pani Ogórek nie odpuści tej ciężkiej zniewagi i skieruje sprawę na drogę sądową. W innym wypadku wulgarne wypowiedzi będą się coraz częściej mnożyły, a ich sprawcy będą udawanie przepraszali, żeby uniknąć kary.

Źródło: Onet

REKLAMA