Islamiści, którzy porzucili terror. „Sędzia dał im szansę”. Nietypowa historia pary młodych kochanków

REKLAMA

Mieli po 18 lat i pobrali się w Sydney. To muzułmanie z Australii Alo-Bridget Namoa i Sameh Baydy. Byli zafascynowani islamistami. Na początek uzbrojeni w kije bejsbolowe chcieli bić i rabować pijanych niemuzułmanów. Wkrótce zostali zatrzymani przez policję. W ich mieszkaniu znaleziono duży nóż myśliwski, czarną flagę ISIS i zdjęcia, na których para, na tle tej flagi, stoi z rękami uniesionymi w pozdrowieniu wykonywanym przez terrorystów Państwa Islamskiego.

W dodatku na ich telefonach i w komputerach znaleziono mnóstwo materiałów propagandowych i instruktażowych Państwa Islamskiego, w tym zdjęcia i filmy z egzekucji wykonywanych przez ISIS, a także instruktaż robienia ładunków wybuchowych i zabijania ludzi. Obciążeniem były też ich sms, w których pisali o
planowaniu przeprowadzenie akcji terrorystycznych.

REKLAMA

Australijski sąd nie miał wątpliwości uznał ich za winne przygotowywania zamachu terrorystycznego, gromadzenia materiałów terrorystycznych i propagandy, i skazał Baydę na 4 lata więzienia a Namoa na 3 lata i 9 miesięcy i dziewięć miesięcy.

Zachowane tej pary podczas procesu było bardzo nietypowe. Zachowywali się tak jakby kompletnie niezainteresowani sprawami za które byli sądzeni. Śmiali się, tulili się do siebie i szeptali.

Jeszcze bardziej zdumiewające było to, co mówili. W czasie procesu Bayda oświadczył, że znalazł Chrystusa, przestaje być muzułmaninem. Wyparł się swoich poprzednich ekstremistycznych poglądów. W więzieniu miał podobno czytać Biblię, regularnie uczestniczyć w nabożeństwach i stanowczo zaprzeczał, jakoby nawrócenie było pozorne, dla złagodzenia wyroku.

Ona także dokonała apostazji i stwierdziła, że obecnie nie należy do żadnej religii. Na ogłoszenie wyroku przyszła już bez chusty. „Rok temu przestałam być ekstremistką. Nie interesuje mnie już to radykalne gówno” – powiedziała Namoa, która dokonała kolejnego zwrotu w swoim życiu. Ona pochodzi z Togo i wychowała się w rodzinie katolickiej.

Sędzia uwierzył w ich odejście od ekstremizmu i że ich wcześniejsze działania były raczej wyrazem niedojrzałości nastolatków niż wynikiem wyznawanych radykalnych poglądów. „Nie zawiedźcie nas”, powiedział, zaliczając im areszt na poczet kary i uwalniając ich od wykonania jej reszty.

Sędzia Des Fagan dał im szansę, ale tez przestrzegł mówiąc: „Od czasu do czasu społeczności na Zachodzie zapewniane są, że islam to religia pokoju. Ale ponieważ brak jest publicznego zdystansowania się muzułmanów od wersetów Koranu, w których Allah nakazuje stosowanie przemocy cytowanych w dżihadystycznej literaturze, prezentowanej na procesie, takie zapewnienia są, z oczywistych powodów, podważane”.

Źródło: Euroislam

REKLAMA