O tej sprawie wszyscy już zapomnieli. Wstrząsająca relacja gimnazjalisty z warsztatów EuroWeek [LIST DO REDAKCJI]

Przesłane zdjęcie z warsztatów EuroWeek.
Przesłane zdjęcie z warsztatów EuroWeek.
REKLAMA

Sprawa warsztatów EuroWeek w grudniu rozgrzała polskich internautów, jednak dość szybko ucichła. Na pocztę redakcyjną otrzymaliśmy relację z warsztatów EuroWeek od jednego z uczestników.

„Euroweek” jest międzynarodowym programem realizowanym przez Fundację Euroweek i Stowarzyszenie Euroweek Szkoła Liderów. Według oficjalnej wersji na celu ma przygotowanie uczestników „do integracji i zrozumienia obecnego świata”.

REKLAMA

W grudniu na portalu Wykop pojawiły się zdjęcia dorosłych mężczyzn z Azji, którzy obściskiwali się i całowali z polskimi nastolatkami. Sprawa rozgrzała całą Polskę, a zająć się nią miała nawet policja.

Redakcja nczas.com na pocztę redakcyjną otrzymała relację z warsztatów EuroWeek od jednego z uczestników. Poniżej otrzymana korespondencja w niezmienionej formie:

Jakiś czas temu klasy z mojej szkoły pojechały na wycieczkę organizowaną przez Euroweek. Była to pięciodniowa wycieczka w okolice Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie odbył się kurs dotyczący kultur, Europy, języka angielskiego itp.

Co ciekawe miejsce docelowe wycieczki było trzymane w tajemnicy do kilku dni przed samym wyjazdem pomimo, że o wycieczce było wiadomo już od miesiąca, co jest chyba nawet niezgodne z prawem oświatowym.

Byli tam tzw.„wolontariusze” z różnych stron świata, między innymi z Pakistanu, Wietnamu czy Indonezji. Z tego co słyszałem od kolegów„wolontariusze” byli z uczestnikami dość blisko, przebywali z nimi prawie cały czas.

Oprócz zwiedzania okolicy odbywały się tam również różne prezentacje dotyczące wcześniej wspomnianych tematów, a uczestnicy brali udział w różnych zadaniach i zabawach.

Przykładowo uczestnicy mieli w grupach przygotować prezentacje na temat stereotypów dotyczących między innymi tego, że osoby czarnoskóre są agresywne, muzułmanie to terroryści czy tego, że osoby z tatuażami to kryminaliści.

W trakcie jednego z zadań kazano kilku chłopcom przebrać się za dziewczynki, nie był to jednak jedyny taki przypadek, bo na zdjęciach na stronie Euroweek na Facebooku widać więcej takich przypadków, zdjęcia zamieszczam poniżej.

Nauczyciele i rodzice (o ile zostali w ogóle poinformowani o tym co tam się będzie działo) nie widzieli w tym nic złego i wykazywali spory entuzjazm w związku z tą wycieczką. Osoby z mojej klasy wróciły zindoktrynowane i zmanipulowane twierdząc, że było świetnie i że to ich najlepsza wycieczka.

REKLAMA