Polak skazany na dożywocie w Emiratach Arabskich błaga o pomoc. „Żadnych dowodów, rozprawa trwała pięć sekund” [VIDEO]

fot. Facebook Artur Ligęska
fot. Facebook Artur Ligęska
REKLAMA

Dziewięć miesięcy temu Artur Ligęska trafił do więzienia w Emiratach Arabskich. Trener znany w branży fitness menager został teraz skazany na dożywocie. Jego bliscy proszą o pomoc. Twórca klubów fitness również nagrał wiadomość z apelem o pomoc.

3 stycznia odbyła się 10-minutowa rozprawa, na koniec której adwokat Artura z urzędu złożył wniosek o oddalenie zarzutów z braku dowodów. Artur był więc pełen nadziei i wiary, że na ogłoszeniu wyroku 28 stycznia zostanie uniewinniony. Jednak rozprawa trwała pięć sekund, podczas których usłyszał dwa słowa: „Artur, dożywocie”. Nie przedstawiono dowodów, świadków… – relacjonowała w rozmowie z Wirtualną Polską Agata Bonter, koleżanka Artura Ligęski.

REKLAMA

Nie możemy pozwolić na taką niesprawiedliwość. Pomóżmy mu wrócić do Polski – apelowała.

Ligęski sam nagrał wiadomość z apelem o pomoc. Skazany prosił, by o niego walczyć. Podziękował również wszystkim za okazane wsparcie, a dyplomatom za zaangażowanie. Jak podkreślał, dzięki nim ma opiekę medyczną i lepsze warunki bytowe. Zapowiedział także, że złoży apelację.

Jest to już drugi filmik Ligęski. Wcześniej mówił o niehumanitarnych warunkach w więzieniu. Ambasada RP w Abu Zabi zapewniła, że zna sprawę, podobnie jak MSZ.

Od momentu otrzymania informacji o zatrzymaniu, konsul podejmuje na rzecz zatrzymanego obywatela polskiego działania przewidziane przepisami polskimi i emirackimi oraz pozostaje z nim w stałym kontakcie – poinformowała ambasada.

Konsul RP w Abu Zabi monitoruje postępowanie prowadzone przez emiracki wymiar sprawiedliwości pod kątem dopełnienia określonych prawem procedur – dodała. Szczegółowe informacje nie są udzielane ze względu na wrażliwy charakter sprawy i dobro postępowania.

Polak wyleciał do Dubaju w październiku 2017 roku. Pod koniec kwietnia chciał wrócić do Europy, jednak na lotnisku miał usłyszeć: „Wróć do domu i zastanów się”.

Jeszcze tego samego dnia Ligęska został aresztowany za posiadanie narkotyków, których… przy nim nie znaleziono. Testy nie wykazały także obecności tych środków w jego organizmie.

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich za samo posiadanie przy sobie nawet śladowej ilości jakichkolwiek narkotyków, w tym marihuany, grozi kara co najmniej czterech lat więzienia. Natomiast za handel narkotykami można dostać wyrok śmierci.

Źródło: wp.pl

REKLAMA