Jurny nauczyciel z Wielkopolski uprawiał seks z 14-letnią gimnazjalistką. „Zakochałem się”. Grozi mu 12 lat więzienia

Zdjęcie ilustracyjne/Fot. Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne/Fot. Pixabay
REKLAMA

W gimnazjum w Wyrzyskach w powiecie pilskim doszło do skandalu. Nauczyciel będący grubo po 50-tce wdał się w romans z 14-letnią uczennicą, z którą uprawiał seks. Mimo wniosku prokuratury, nie został osadzony w areszcie, zaś na zbliżających się rozprawach będzie odpowiadał z wolnej stopy. Jak sam twierdzi, zakochał się w dziewczynce.

Skandaliczna sytuacja wyszła na jaw w styczniu zeszłego roku. Jak informuje „Głos Wielkopolski”, to wówczas matka dziewczyny postanowiła sprawdzić zawartość tabletu swojej córki. Była bowiem zaniepokojona dziwnym zachowaniem z jej strony.

REKLAMA

Matka była w szoku, gdy odkryła wiadomości wymieniane z nauczycielem jej córki. Jasno wynikała z nich relacja seksualna. Kobieta zawiadomiła dyrekcję szkoły.

Władze placówki oskarżyły nauczyciela o zakazane kontakty. Ten początkowo zaprzeczał, jednak w końcu przyznał, że rzeczywiście dochodziło do intymnych kontaktów z dziewczynką. Jednak zapewniał, że nie stosował przemocy, lecz to efekt łączącej ich miłości.

Dziewczynka również broniła nauczyciela podkreślając dobrowolność z jej strony oraz brak stosowania przemocy przez 54-letniego nauczyciela.

Zeznania uczennicy sprawiły, że sądy w Chodzieży i Poznaniu nie zdecydowały się na tymczasowe aresztowanie Jacka O. Domagała się tego prokuratura. Oznacza to, że podczas procesu w Chodzieży nauczyciel będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Adwokat Artur Nowak, który reprezentuje rodzinę jest przekonany, że nauczyciel trafi za kratki. – On wykorzystał stosunek zależności między nim, a młodą uczennicą. Zarzuty są poważne. Minimalnie grożą mu 2 lata więzienia, a ustawodawca nie przewiduje zawieszenia kary w przypadkach uprawiania seksu z osobą poniżej 15 lat – powiedział Nowak.

Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia. W realiach tej sprawy nie widzę przesłanek, by mógł liczyć na karę więzienia w zawieszeniu – ocenił prokurator Arkadiusz Łakomy, autor aktu oskarżenia.

Źródło: se.pl

REKLAMA