Michalkiewicz ostro o nowej partii Biedronia: „Przedstawiciele kolejnych pokoleń ubeckich i partyjnych dynastii”

Stanisław Michalkiewicz. / fot. YouTube/wRealu24
Stanisław Michalkiewicz. / fot. YouTube/wRealu24
REKLAMA

Stanisław Michalkiewicz w swoim stylu odniósł się do powstania na polskiej scenie politycznej nowego tworu – Wiosny Roberta Biedronia. Publicysta szybko wyjaśnił jej genezę.

Robert Biedroń postuluje m.in. zamknięcie kopalń węgla, rozdział Kościoła od państwa, czy dopuszczenie aborcji do 12. tygodnia ciąży. Jak zapowiadał, chciałby skończyć z podziałem na „Polskę A i Polskę B”, który jest jego zdaniem skutkiem wieloletnich rządów dwóch największych partii.

REKLAMA

Jak zwrócił uwagę Stanisław Michalkiewicz, Wiosna wcale nie oznacza powiewu świeżości.

Dlaczego akurat Wiosna? To proste jak budowa cepa – nie tylko zima, ale i wiosna ma być nasza. Nasza, to znaczy czyja? Ano, tych samych jegomościów, którzy w 1981 roku zawłaszczyli sobie zimę. Teraz chcieliby zawłaszczyć również wiosnę, a potem i lato i jesień. Tzn. może nie tych samych, bo wielu z nich jest już nieboszczykami, tylko przedstawicieli kolejnych pokoleń ubeckich i partyjnych dynastii, jak na przykład panowie Cimoszewiczowie – podkreślił publicysta.

Na naszej scenie politycznej pojawiła się nowa scena, której nadano nazwę Wiosna. Na jej fasadzie postawiony został pan Robert Biedroń prezentujący się w charakterze świeżości, ale jest raczej towarem drugiej świeżości, jak za komuny nazywano produkty cokolwiek zaśmierdziałe – dodał na antenie Radia Maryja Stanisław Michalkiewicz.

Komentator podkreślił, że nowe ugrupowanie jest w gruncie rzeczy „fasadowe”. – Sterowanie wymaga pewnej zręczności, żeby uniknąć dekonspiracji, która byłaby nieunikniona, gdyby na czele partii Wiosna osobiście stanął gen. Dukaczewski. Toteż znacznie lepiej, gdy na fasadzie zostanie postawiony Ryszard Petru czy Biedroń – wyjaśnił.

Źródło: radiomaryja.pl

REKLAMA