Kremlowska propaganda oskarża Białoruś. „Chcą zorganizować manewry NATO”

Manewry Trident Juncture. / foto: Twitter
Manewry Trident Juncture. / foto: Twitter
REKLAMA

Rosyjski portal Lenta.ru podał, że wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Aleh Krauczanka miał podczas wizyty w USA zaproponować przeprowadzenie w swoim państwie manewrów NATO oraz zaprosić amerykańskich specjalistów od kontroli internetu.

Informacja podana przez Lenta.ru to nic innego jak kolejny etap propagandowej wojny Rosji z Białorusią. To po prostu kompletnie niewiarygodna informacja, podana bez powołania się na źródła. Świadczy choćby o tym określenie „według niektórych danych”.

REKLAMA

Prezydent Białorusi Łukaszenka w obliczu coraz groźniejszych nacisków Kremla mających na celu zupełne podporządkowanie Białorusi, gwałtownie chce poprawić swoje stosunki z UE i z USA, ale do wpuszczenia na swoje terytorium wojsk NATO zupełnie się nie pali. Mimo trudnej sytuacji nie jest jeszcze pozycji trzymającego się za brzytwę.

„Dla białoruskiego prezydenta bardzo ważne jest znalezienie sobie sojusznika, który będzie przeciwwaga dla Rosji, którą postrzega, jako zagrożenie dla suwerenności państwa. Stany Zjednoczone dobrze wpasowują się w tą rolę, bo od 2014 roku kryzys w stosunkach rosyjsko-amerykańskich tylko się pogłębia” – pisze Lenta.ru.

Źródło: Biełsat

REKLAMA