Popularna trenerka Ewa Chodakowska zgodziła się na propozycję TVP. Będzie jurorem w programie „Dance, dance, dance”. Na celebrytkę wylała się fala hejtu za to, że nawiązała współpracę z telewizją publiczną. Chodakowska odpowiada.
„10 lat temu zobowiązałam się do promowania zdrowego stylu życia.. przed sobą i przed Wami – i to jest moja misja.. Gdziekolwiek jestem, cokolwiek robię, robię wszystko żeby PRZEKAZAĆ DALEJ SWOJĄ WIADOMOŚĆ – przemycić MÓJ CEL, w każdej rozmowie.. Nie chce Was dzielić… Nie chce z tego miejsca robić miejsca bitwy… Jednych moja decyzja uszczęśliwia, innych rozczarowuje – część z Was szuka pokoju… a część z Was szuka miejsca do walki…” – podkreśliła Chodakowska.
REKLAMA
„Przez ostatnie dni docierają do mnie głosy, że sprzedałam się stacji TVP 2 (…) W „Pytaniu na śniadanie” pracuję od roku (…) zapraszam swoich gości i poruszam wybrane przez siebie tematy (…), nie mam narzuconego scenariusza. Od samego początku nie spotkałam się z najmniejszym ograniczeniem swoich działań (…). To te głosy, które krzyczą „sprzedałaś się” ograniczają mnie… próbują nakazywać i zakazywać… zauważasz paradoks?” – napisała na Instagramie.
„Mam pełną wolność do komunikacji w miejscu pracy, a ograniczenia pochodzą z zewnątrz od ludzi, którzy walczą „o wolność słowa” – dodała.
Program „Dance, dance, dance” jest oparty na holenderskim formacie, a uczestniczą w nim pary złożone z gwiazd i ich bliskich. Biorący udział w programie mają za zadanie odtworzyć tańce z popularnych teledysków muzycznych.
W jury będą zasiadać Ewa Chodakowska, Robert Kupisz i Ida Nowakowska. Program poprowadzą Barbara Kurdej-Szatan i Tomasz Kammel.