Niedziele bez handlu dobijają drobny handel. „Mogło upaść nawet 15 tysięcy sklepów, a zagraniczne sieci mają się świetnie”. Tak kończą się socjalistyczne eksperymenty

Zamknięty sklep fot. PAP autor: Paweł Supernak
Zamknięty sklep fot. PAP autor: Paweł Supernak
REKLAMA

Skutki regulacji ograniczających handel w niedzielę są odwrotne od zakładanych. Małe sklepy bankrutują, a sprzedaż w dyskontach rośnie. Tak się kończy ograniczanie wolnego rynku.

W ubiegłym roku, wskutek wprowadzenia tych regulacji, mogło upaść nawet ponad 15 tysięcy małych sklepów – powiedział Jakub Binkowski ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

REKLAMA

Ludzie robią większe zakupy „na zapas” w dyskontach, które przyciągają specjalnymi ofertami. Najbardziej na nowych regulacjach skorzystały stacje benzynowe. Tak wynika z raportu Biura Analiz Sejmowych. Obroty na stacjach wzrosły o 13%, a w dyskontach o 7%. W tym samym czasie sprzedaż w małych sklepach spadła o 1 procent.

Biuro Analiz Sejmowych sprawdziło też, jak wygląda poparcie dla zamykania sklepów w niedzielę. 44% Polaków jest niezadowolonych z tego powodu. Jedynie 14 procent chce wszystkich niedziel bez handlu.

Czy to oznacza, że zakaz handlu w niedzielę zniknie? Biorąc pod uwagę kalendarz wyborczy nie nastąpi to raczej w tym roku bo PiS nie będzie ryzykował starcia z „Solidarnością”, która lobbowała za takim rozwiązaniem.

Źródło: TVN24

REKLAMA