
Natalia Maliszewska zajęła w Turynie drugie miejsce w wyścigu na 500 m Pucharu Świata w short tracku i zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cyklu na tym dystansie. To historyczny sukces polskiego łyżwiarstwa na krótkim torze.
Pierwsza była Włoszka Martina Valcepina – 43.942 wyprzedzając Polkę – 43.966, Kanadyjkę Kim Boutin – 44,184 oraz Holanderkę Larę van Ruijven – 44,241. Finałowa rywalizacja miała dramatyczny przebieg. Wyścig powtarzano po trzech upadkach – dwóch Holenderki i jednym Włoszki. O swoim sukcesie Valcepina przesądziła dosłownie na ostatnich centymetrach dystansu.
Polka wywalczyła po raz pierwszy Puchar Świata. Przed niedzielnym, kolejnym wyścigiem cyklu na 500 m zagwarantowała sobie bezpieczną przewagę nad rywalkami.
Zawodniczka Juvenii Białystok i podopieczna trenerki Urszuli Kamińskiej w dotychczasowych startach zgromadziła 37 920 punktów i wyprzedza van Ruijven – 26 665, Valcepinę 21 313 oraz Holenderkę Yarę van Kerkhof – 16 879.
– Zrobię wszystko, by utrzymać pozycję liderki. Ale jak będzie, tak będzie. Dam z siebie wszystko. Czy to będzie weekend mojego życia – mówiła przed startem Maliszewska.
W sobotnim ćwierćfinale była pierwsza – 43,737 przed Valcepiną. W kolejnej fazie w drugim biegu uzyskała czas 43,933 i dała się wyprzedzić tylko Kanadyjce Kim Boutin – 43,720.
W drugim półfinale triumfowała van Ruijven – 42,845 przed Valcepiną – 42,932, Yize Zang (Chiny) – 43,051, van Kerkhof – 32,061 i kolejną Chinką Yang Song – 43,875.
W repesażach 1/4 finału odpadła siostra Natalii, Patrycja, którą w czwartym biegu zdystansowała Japonka Ami Hirai.
W niedzielę w programie zawodów znajduje się jeszcze jeden wyścig na 500 m. Impreza w mieście zimowych igrzysk olimpijskich w 2006 roku to ostatnia odsłona PŚ. 8 marca w Sofii rozpoczną się mistrzostwa świata.
Serdeczne gratulacje dla Natalii Maliszewskiej, która postawiła dziś kropkę nad "i", zdobywając w pięknym stylu Puchar Świata! To historyczny sukces polskiego short tracku, więc rosną apetyty na złoto podczas Mistrzostw Świata w Sofii 😉
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) February 9, 2019