Amerykanie straszą, że Chińczycy będą zabijać ludzi technologią 5G. Trwa grillowanie Huawei

Huawei. Foto: PAP/EPA
Huawei. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

„Chińscy przywódcy będą mogli wykorzystywać telekomunikacyjną technologię 5G produkcji Huawei do podsłuchiwania rozmów telefonicznych, a nawet zabijania na odległość”. Taką szokująca tezę postawił amerykański dyplomata Gordon Sondland.

Trwa światowy atak na chińską firmę Huawei. W tej sprawie ostatnio wypowiedział się w wywiadzie dla POLITICO amerykański ambasador przy Unii Europejskiej Gordon Sondland.

REKLAMA

„Ktoś z Biura Politycznego w Pekinie podnosi słuchawkę i mówi: »Chcę posłuchać takiej a takiej rozmowy albo chcę zepchnąć jakiś samochód podłączony do sieci 5G z drogi i zabić człowieka, który w nim siedzi«. Huawei nie mógłby przeciwstawić się takim żądaniom – dowodził amerykański ambasador.

Ambasador Sondland dodał, że Europa nie powinna dopuszczać ani Huaweia, ani też żadnych innych chińskich firm do budowy superszybkiej mobilnej sieci telekomunikacyjnej następnej generacji 5G. Sondland wezwał UE, żeby razem z USA stawiły czoła chińskiemu zagrożeniu w postaci takich firm jak Huawei.

Amerykański ambasador dodał, że to jest sprawa ponadczasowa, niezależna od tego, kto jest prezydentem USA. „Nie czekajcie, aż prezydent Donald Trump odejdzie ze stanowiska, bo żaden z tych problemów nie zniknie”.

Wypowiedź ambasadora spotkała się z natychmiastową ostrą odpowiedzią przedstawiciela firmy odpowiedzialnego za kontakty z unijnymi instytucjami i jednocześnie wiceprezydenta Huawei na Europę Abrahama Liu.

„To obraża ludzką inteligencję, nie wspominając o ekspertach technicznych na całym świecie. Huawei ma czystą kartotekę i wielkie osiągnięcia w zakresie cyberbezpieczeństwa” – powiedział Liu w czasie obchodów chińskiego Nowego Roku w Brukseli.

Huawei ostatnio znalazł się na celowniku europejskich, japońskich, australijskich służb bezpieczeństwa.

Niedawno w Polsce aresztowano członka zarządu lokalnego przedstawicielstwa Huawei i jego polskiego współpracownika pod zarzutami szpiegostwa.

Źródło: TVP Info

REKLAMA