
Wg sondażu IFOP prezydent Macron może liczyć ciągle na największe poparcie wśród francuskich polityków. Otrzymałby w wyborach prezydenckich 30% głosów. Druga – Marine Le Pen ze Zjednoczenia Narodowego otrzymuje 27%.
Sondaż potwierdza, że sceny politycznej zniknęła praktycznie dawna centroprawica, czy socjaliści. Dość daleko za tą dwójką są skrajnie lewicowy polityk z France Insoumise i populista Jean-Luc Mélenchon, który ma 12% poparcia.
Reszta daleko z tyłu. Reprezentujący partię Republikanie, a właściwie jej prawe skrzydło, Laurent Wauquiez ma 8%, a tuż za nim jest także kojarzony z prawicą Nicolas Dupont-Aignan z wynikiem 6%.
Warto tu dodać, że Macron jest w tej układance jedynym kandydatem bardzo „pro-europejskim”. Oddaje to poniekąd nastroje Francuzów, bowiem w sondażu jeszcze ze stycznia, 40% ankietowanych opowiadało się za Frexitem, chociaż nawet Marine Le Pen mówi obecnie o tym, że w UE chce pozostać, a jedynie zmienić zasady jej funkcjonowania na rzecz współpracy narodów.