
Wiele osób zastanawiało się skąd mogły pochodzić środki na okazałą konwencję partii Wiosna Roberta Biedronia na Torwarze. Sam szef Wiosny zapowiedział nawet, że następnym razem wynajmie Stadion Narodowy. W internecie pojawił się jednak ciekawy trop dotyczący finansowania Biedronia w przeszłości
Przypomniano sobie m.in. archiwalną wypowiedź Biedronia, którego o organizację jednego z jego spotkań w Słupsku. Polityk powołał się wówczas na fundację Alberta.
Gdy reporter dopytywał, czy ta fundacja jest zależna od jakiejś partii Biedroń odparł, że jest powiązana z SPD, ale w rzeczywistości jest niezależna, gdyż… finansuje ją niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych.
I pomyśleć, że przed wojną to Warszawa finansowała np. ówczesnych niemieckich pacyfistów.
"Niezależna fundacja finansowana przez MSZ Niemiec" … 🤦♂️🤦♂️🤦♂️
Zróbcie coś z tą polską polityką! Czy bycie w polityce to oznaka głupienia polityka czy może traktowanie suwerena jak debila? https://t.co/d2tBP540d1— Mariusz Gierej (@MariuszGierej) February 9, 2019
Źródło: DoRzeczy