Turcja to poważne państwo. Nie boją się nawet Chińczyków

Recep Tayyip Erdoğan. Foto: PAP/EPA
Recep Tayyip Erdoğan. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Rząd turecki wystąpił w obronie prześladowanych w Chinach Ujgurów. Wg MSZ w Ankarze przynosi to „wstyd ludzkości”.

Ujgurzy są wyznającą islam grupą etniczną pochodzenia tureckiego, która zamieszkuje Ujgurski Autonomiczny Region Sinkiang (Xinjiang) w północno-zachodnich Chinach. Jej liczebność ocenia się na ok. 10 mln. Pekin prowadzi wobec nich „politykę systematycznej asymilacji”.

REKLAMA

Ciekawostką jest, że w ich obronie praktycznie nie występują inne państwa muzułmańskie. Turcja jest tu wyjątkiem, który najwyraźniej nie obawia się nawet zepsucia relacji z Pekinem.

Ujgurzy stanowią tylko ponad 40 proc. liczącej 21 mln ludności Sinkiangu. Są jednak większością w Kaszgarze i na innych terenach na południu regionu, gdzie często wyrażane jest niezadowolenie z powodu ingerowania władz w kulturę i religię autochtonów.

Pekin zarzuca Ujgurom dążenia separatystyczne i terroryzm oraz oskarża ich o akty terroru przeprowadzane w regionie.

Zajmujący jedną szóstą powierzchni Chin region Sinkiang ma duże znaczenie strategiczne, sąsiadując z Rosją, Mongolią, Kazachstanem, Tadżykistanem, Kirgistanem, Afganistanem, Pakistanem i Indiami. Na jego obszarze znajdują się znaczne złoża ropy, gazu i węgla.Źródło: PAP

REKLAMA