W sieci pojawiło się bulwersujące nagranie przedstawiające ochroniarza, który siłą wyciąga starszego mężczyznę z poczekalni szpitala. Po zwróceniu uwagi starszy człowiek nie wstał, więc ochroniarz złapał go za fraki i szorując po podłodze wyprowadził.
Do zdarzenia doszło w ambulatorium szpitala w Ostródzie. Starszy mężczyzna – który miał się zachowywać agresywnie i od którego miało być czuć alkoholem – nie chciał opuścić poczekalni. Ochroniarz więc złapał dziadka i wlekąc po podłodze wyprowadził poza pomieszczenie.
Biorąc pod uwagę, że mężczyzna ledwo chodził i do pomocy używał laski, ciężko uwierzyć, by mógł rzeczywiście zachowywać się w sposób zagrażający innym. Należy też zwrócić uwagę na reakcję ludzi, którzy rzekomo mieli być w stanie zagrożenia, którzy stają w obronie starszego pana.
Sprawą zająć się ma policja. Dyrekcja przyznaje, że zachowanie ochrony było nieprofesjonalne, co zresztą nie dziwi biorąc pod uwagę fakt, że na tej wszyscy oszczędzają i zatrudniają ją chyba tylko dla formalności.
– W związku z agresywnym zachowaniem jednej z osób przebywających w Ambulatorium naszego szpitala, pacjenci tam przebywający poprosili o interwencję pracownika ochrony, który pełnił swój dyżur. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że pracownik ochrony, po ustaleniu, iż agresywny pacjent nie wymaga nagłej pomocy medycznej, poproszony został o opuszczenie budynku szpitala. Z dalszych zeznań pracownika ochrony wynika, że od pacjenta czuć było wyraźną woń alkoholu. Na miejsce wezwana została policja. To, co widać na nagraniu wideo nie jest absolutnie zachowaniem profesjonalnym, jakiego oczekujemy od pracowników ochrony. Zarząd szpitala kierując się dobrem wszystkich pacjentów przy udziale policji dołoży wszelkich starań, aby tę sytuację wyjaśnić. Przeanalizowane zostaną wszelkie nagrania z monitoringu pod kątem szczegółowego wyjaśnienia całej sytuacji – napisano w oświadczeniu szpitala.
Źródła: youtube.com/rmf24.pl
