Sztuczna inteligencja przeciw skorumpowanym urzędnikom. Szokujące wyniki eksperymentu w Chinach

REKLAMA

Chiński system komputerowy działający za pomocą sztucznej inteligencji wykrywa skorumpowanych urzędników. Biurokraci znaleźli na niego sposób – po prostu wyłączają go.

Te system Zero Trust, opracowany przez Chińską Akademię Nauk wprowadzono pilotażowo w Chinach w 2012 r. Objął on na razie 1% administracji Chin, ale przez 7 lat wykrył ponad 8 tys. skorumpowanych urzędników państwowych.

REKLAMA

System działa na zasadzie analizy informacji z ponad 150 baz danych, sprawdzając, czy dany urzędnik i jego rodzina zbyt szybko się nie wzbogacają, jakie ostatnio kupowali nieruchomości i samochody, bada związek pomiędzy administracyjnymi decyzjami a prywatnym biznesem i na końcu ocenia prawdopodobieństwo korupcji.

Nic dziwnego, że Zero Trust stał się wrogiem nr 1 chińskiej biurokracji. Skuteczność systemu spowodowała, że w niektórych samorządach został on wyłączony, pod pretekstem, że nie ma wystarczających regulacji pozwalających na przeglądanie wrażliwych danych przez sztuczną inteligencję oraz, że narusza zasadę tajemnicy państwowej i służbowej. Biurokraci jednocześnie robią wszystko, żeby ten system nie został wprowadzony w innych miastach i powiatach.

Ten system jest podwójnie groźny dla skorumpowanych, ponieważ nie tylko wykrywa korupcję, ale wykrywa zafałszowane dane, weryfikując je przez porównanie z danymi z wielu baz.

Program Zero Trust jest częścią antykorupcyjnej kampanii prezydenta Xi Jinpinga. Prawie 1,4 mln członków Komunistycznej Partii Chin zostało w ramach tej kampanii poddanych różnym karom. Wśród nich znalazł się m.in. były szef bezpieki Zhou Yongkang.

Źródło: Rzeczpospolita

REKLAMA