W Japonii skradziono 400-letnie drzewko. Było warte miliony

Bonsai. Wikipedia
Bonsai. Fot. Wikipedia
REKLAMA

Z rodzinnej, japońskiej firmy ogrodniczej hodującej bonsai, skradziono siedem takich drzewek. Jedno z nich miało 400 lat.

Chodzi tu o jedną z odmian jałowca, którą hodowano w tej ogrodniczej rodzinie od pięciu pokoleń i było najstarszym drzewkiem w kolekcji, nie przeznaczonym do sprzedaży. Pozostałe okazy miały po około 100 lat.

REKLAMA

Uzyskanie doskonałej formy bonsai to rezultat wieloletniej pielęgnacji, niekiedy kilku pokoleń ogrodników. Do uprawy wybiera się gatunki drzew i krzewów o zdrewniałych pędach, a najbardziej cenione są bonsai z drzew długowiecznych, jak dęby, sosny, cisy, świerki i właśnie jałowce.

Japoński twórca bonsai Seji Imura mówi o „utracie rodzinnego skarbu”. Dodaje, że chociaż nienawidzi złodzieja, to prosi go o pielęgnację drzewek, bo nie zniósłby ich zniszczenia. Skradzione bonsai znajdowały się w ogrodzie w Kawaguchi, w prefekturze Saitama, na przedmieściach Tokio. Jego wartość wyceniano na 7 milionów jenów.

REKLAMA