Węgry pozbywają się postsowieckich MIG-ów. A kiedy my to zrobimy? Polsce brakuje co najmniej 80 nowoczesnych samolotów bojowych

Polski MiG-29. fot. MON.GOV
REKLAMA

Węgierskie MON odsprzedaje wszystkie będące w jego posiadaniu rosyjskie myśliwce MiG-29. Na otwarty przetarg wystawiono flotę 19 samolotów. Można je wylicytować, ale o transakcję będzie musiała jeszcze zaakceptować Rosja.

Kilka z samolotów wymaga kapitalnego remontu, ale na sprzedaż wystawiono także 20 silników i 293 inne części zamienne, a dodatkowo uzbrojenie. Cena wywoławcza – 10 mln USD.

REKLAMA

Nowy MiG-29 kosztuje obecnie około 25 mln USD. Węgry otrzymały MiGi-29 od Rosji w 1993 r. jako spłatę długu po Związku Sowieckim. Po wstąpieniu do NATO Węgry zaczęły jednak wymieniać rosyjskie myśliwce – wypożyczone od Szwecji myśliwce Jas Grippen – i teraz mamy tego akt finalny.

Węgry w ostatnich miesiącach kupiły też od Airbusa szesnaście nowych wielozadaniowych śmigłowców wojskowych H225M. Powiększono też flotę powietrzną o maszyny Airbusa A319 i zdecydowano o kupnie samolotów szkoleniowych Zlin. Budapeszt zapowiedział także kupno nowych czołgów i haubic samobieżnych, produkowanych przez niemiecką firmę Krauss-Maffei Wegmann. Trwają zaawansowane rozmowy ws. kupna amerykańskiego systemu rakietowego średniego zasięgu.

Tymczasem w Polska wciąż nie może pozbyć się posowieckich Migów-29 i Su-22. Jedyne nowoczesne samoloty zakupione dla Polskich Sił Powietrznych to 37 sztuk F-16. Od tej transakcji minęło już jednak kilkanaście lat i żaden nowy samolot bojowy nie przybył. Dla porównania – o wiele mniejszy od Polski Izrael ma takich samolotów ponad 200, nie licząc innych typów.

Jak na kraj będący rzekomo awangardą NATO na wschodzie polskie lotnictwo bojowe jest gorzej niż słabe. Z wypowiedzi ministra obrony Mariusza Błaszczaka wynika, że Polsce brakuje w tej chwili co najmniej 80 nowoczesnych samolotów bojowych.

Źródło: PAP

REKLAMA