Biedroń oszalał! Chce prawie milion złotych za jedynkę na listach wyborczych. Stawia też inne absurdalne warunki

Robert Biedroń. / foto: Wikipedia
Robert Biedroń. / foto: Wikipedia
REKLAMA

Ale numer! Robert Biedroń jak twierdzą media miał złożyć zaskakującą propozycję partii Razem. Maił zaproponował „koalicję”, ale nie za darmo. Razem ma zrezygnować ze swojego szyldu, wycofać Adriana Zandberga i zapłaci Wiośnie 900 tysięcy złotych!

O tej niecodziennej sytuacji informuje dziennikarz „Polski the Times” Witold Głowacki oraz dziennikarka „Gazety Wyborczej” Adriana Rozwadowska.

REKLAMA

Jak pisze na Twitterze Witold Głowacki koalicja partii Razem z Biedroniem ma specyficzne warunki.

Po pierwsze miałoby przekazać 900 tysięcy zł na kampanię, dodatkowo wycofać Adriana Zandberga i schować swój szyld partyjny.

Co w zamian? Politycy dostaliby jedną „jedynkę” i jedną „dwójkę” na listach. W pozostałych okręgach dostaliby natomiast miejsca poniżej 3 pozycji.

„1 mln zł za „jedynkę” na listach Wiosny dla Razem – brzmi oferta Wiosny. Rozumiem, zrzutka na kampanię, choć byłoby to najdroższe miejsce na liście w historii.
Ale już że częścią propozycji jest ban na logo Razem, to jednak dowód na to, że inna polityka jednak nie jest możliwa.” -pisze Adriana Rozwadowska.

O całej sprawie wypowiedziała się rzecznik partii Razem Dorota Olko.

„Przyznajemy, że taka propozycja się pojawiła. Trudno było ją uznać za poważną, więc ją odrzuciliśmy” – mówi Olko w rozmowie z portalem wpolityce.pl.

Robert Biedroń to ma głowę do biznesów…

Źródło: Twitter/ wpolityce.pl

REKLAMA