
Lewacka organizacja Femen postanowiła ponownie się pokazać. Tym razem feministki zaprezentowały swoje wdzięki w Paryżu.
Cztery półnagie aktywistki organizacji FEMEN protestowały przeciwko proponowanym zmianom w sposobie w jaki francuski system prawny rozpatruje przypadki gwałtu, przed siedzibą francuskiego Senatu.
Kobiety przebrane za mityczną Temidę, z opaskami na oczach i trzymające miecze i wagi, odsłoniły swoje piersi, na których napisały hasła propagandowe: „ślepa sprawiedliwość”, i „gwałt nie jest małą zbrodnią”.
Krótki protest zakończył się bez aresztowań, ponieważ aktywistki szybko uciekły, dając jedynie krótką sesję z umówionymi operatorami i fotoreporterami. Wśród nich oczywiście reporter rosyjskiej stacji RT.
Francuski Senat głosuje obecnie nad szeregiem reform prawnych, które obejmą postanowienia, w których wiele przypadków gwałtu i napaści seksualnej zostanie sklasyfikowanych jako drobne przestępstwa, które będą badane przez sądy bez ławy przysięgłych. Rząd twierdzi, że reformy mają na celu przyspieszenie procesu sądowego.
A nam się zdaje, że to kolejne ustępstwo w stosunku do „inżynierów i lekarzy” z Afryki i Bliskiego Wschodu…
Poniżej nagranie z akcji feministek. Tym razem zabrakło tej puszystej.