Są zarzuty dla byłego kierownictwa PKN Orlen, z człowiekiem Tuska skoligaconym z PiS na czele. Grozi im wieloletnie więzienie

Jacek K., były prezes ORLEN/fot. PAP/Grzegorz Momot (cenzura wizerunku)
Jacek K., były prezes ORLEN/fot. PAP/Grzegorz Momot (cenzura wizerunku)
REKLAMA

Zarzuty popełnienia przestępstw niegospodarności w wielkich rozmiarach na szkodę spółki PKN Orlen przedstawiła Prokuratura Regionalna w Łodzi byłemu prezesowi koncernu Jackowi K. oraz dwóm jego b. dyrektorom – Michałowi S. i Leszkowi K. Szkody koncernu miały wynieść ponad 3,4 mln zł. Poinformował o tym w środę rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury Krzysztof Bukowiecki.

Przedstawione członkom byłego kierownictwa spółki zarzuty dotyczą wyrządzenia szkody majątkowej w mieniu spółki PKN Orlen w związku z organizacją i nieprawidłowym rozliczeniem jednego z eventów organizowanych na zlecenie koncernu paliwowego.

REKLAMA

Chodzi o rozliczenia za kwoty należne za bilety zorganizowanego na Stadionie Narodowym festiwalu motoryzacyjnego Verva Street Racing z 2014 roku. Wysokość szkody ujęta w zarzutach przedstawionych podejrzanym przekracza 3,4 mln zł.

Bukowiecki poinformował, że wszyscy podejrzani usłyszeli zarzuty niegospodarności w wielkich rozmiarach. Dodatkowo prokurator zarzucił b. prezesowi PKN Orlen Jackowi K., że nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w tym nie podjął właściwych działań, nie wdrożył odpowiednich rozwiązań formalnych i organizacyjnych, nie monitorował i nie kontrolował właściwego rozliczania poszczególnych usług, w tym eventowo-sponsoringowych realizowanych przez firmy zewnętrzne.

Wszystkim grozi kara od roku do 10 lat więzienia.

Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzuconego przestępstwa. Złożyli wyjaśnienia, odpowiadali na pytania prokuratora – dodał prok. Bukowiecki.

Obecnie trwa przesłuchanie trzeciego z podejrzanych dyrektora – Leszka K. Po jego zakończeniu prokuratorzy zdecydują o środkach zapobiegawczych wobec podejrzanych.

Jacek K., który prezesem PKN Orlen był od 2008 do 2015 r. oraz dwaj b. dyrektorzy koncernu – Michał S. i Leszek K. zostali zatrzymani we wtorek rano przez agentów CBA. – Postępowanie zostało zainicjowane działaniami Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w tym przeprowadzoną w okresie od 17 stycznia do 28 grudnia 2017 r. kontrolą procedur podejmowania i realizacji decyzji dotyczących rozporządzania mieniem, w zakresie umów na wybrane usługi zlecane przez Polski Koncern Naftowy Orlen SA – podała prokuratura.

Jacek K. był prezesem Orlenu od 2008 r. do 2015 r. Wokół niego stało się głośno, kiedy dał się nagrać kelnerom w restauracji Sowa i Przyjaciele. W rozmowie z Pawłem Grasiem (55 l.) ostrzegał, że jeśli Platforma przegra wybory to „przyjdą oszołomy i zrobią tu kocioł”. Komentował też sprawę zegarka b. ministra transportu Sławomira Nowaka (45 l.), dziwił się, że nie uzupełnił swoich oświadczeń majątkowych.

Rodzinnie zaś związany jest ze środowiskiem PiS. Jest bratem Małgorzaty Bochenek, która była ministrem w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Źródło: PAP/se.pl/nczas.com

REKLAMA