REKLAMA
Jeszcze niedawno aktorka Krystyna Janda protestowała gdyż zabrano jej część pieniędzy podatnika, za jakie przez lata prowadziła swój teatralny interes. Ostatnio aktorce musiało się jednak poprawić skoro wsuwa iście królewskie potrawy. I natychmiast w dość dziwny sposób chwali się tym w mediach społecznościowych.
Życie codzienne aktorów w "kaczystowskiej dyktaturze". Wzruszyłem się. pic.twitter.com/tk2VuFVJjM
— Włodzimierz Graff (@w_wgraff) 13 lutego 2019
REKLAMA
Swoja droga czy Janda nie powinna zostać potępiona przez swą koleżankę po fachu Maję Ostaszewską, która na pewno doznała by szoku na wieść, że inna bojowniczka z KOD-u może zjeść na jedną kolację okonia, kawał krowy i jeszcze w dodatku gęsie wątróbki?
Źródło: twitter
REKLAMA