Konferencja Bliskowschodnia za nami, czas więc na pierwsze podsumowania. W ciągu dwudniowego wydarzenia organizowanego w Warszawie Polska dwukrotnie została obarczona winą za Holocaust, wezwana do spłaty roszczeń żydowskich, a w międzyczasie premier Izraela przyznał, że chodzi mu o wywołanie wojny z Iranem.
Sekretarz Stanu USA tuż po przyjeździe do Polski, podczas konferencji która miała być poświęcona tematyce Bliskiego Wschodu, wezwał władze naszego nieszczęśliwego kraju do podjęcia działań w kierunku realizacji roszczeń żydowskich.
– Doceniamy również wagę rozwiązywania nierozstrzygniętych kwestii z przeszłości i wzywam moich polskich kolegów, aby poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia prywatnego dla osób, które utraciły nieruchomości w dobie Holocaustu – powiedział Mike Pompeo.
Amerykańska dziennikarka Andrea Mitchell stwierdziła na wizji w popularnej telewizji NBC News, że żydowscy powstańcy w Getcie Warszawskim walczyli przeciwko… „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”. Wczoraj wieczorem pojawiły się „przeprosiny” za „niefortunną nieścisłość”.
W czwartek Benjamin Netanyahu powiedział podczas Konferencji Bliskowschodniej, iż „naród Polski współpracował z nazistowskim reżimem, podczas zabijania Żydów w czasie Holocaustu”. Netanyahu rozmawiał z dziennikarzami w Muzeum Historii Żydów Polskich, mówiąc bardzo wyraźnie, iż „Polacy pomagali nazistom w zabijaniu Żydów podczas Holokaustu”.
Premier Izraela, który przyjechał do polskiej stolicy nie kryje swoich zamiarów. Otwarcie stwierdził, że… dąży do konfliktu zbrojnego. – Zasiadamy dziś wspólnie z krajami arabskimi, żeby przybliżyć nasz wspólny interes jakim jest wojna z Iranem – powiedział na konferencji.
nczas.com
