
Tak to już jest, że niektórzy politycy zachodni oficjalnie deklarują rozmaite sankcje wobec Rosji, a w rzeczywistości przebierają nogami, by zyskać przychylność Władimira Władmirowicza Putina.
Prezydent Macron oskarża o prorosyjskość Marine Le Poen, po czym wpuszcza prezydenta Putina z największą pompą na salony Pałacu w Wersalu. Kanclerz Angela Merkel „twardo negocjuje” z Moskwą obronę Krymu i wspiera Nord Stream. Kolejny przykład takiej polityki dotyczy Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC).
Angela Merkel przyznała, że prowadzona przez Rosję wojna hybrydowa jest odczuwana w Europie – „wojna hybrydowa prowadzona przez Rosję jest odczuwana codziennie w każdym europejskim kraju. Jako pierwsi są zawsze atakowani gospodarczo najsłabsi”, ale dodała, że Rosji nie wolno… izolować, bo wtedy interesy z Moskwą będą robili przede wszystkim Chińczycy.
Tego typu wstęp posłużył Merkel do obrony kontrowersyjnego przecież dla bezpieczeństwa Europy niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2. Niezależność UE od rosyjskiego gazu nie zależy od tego, czy ten rurociąg powstanie, czy nie – twierdziła tymczasem pani Kanclerz, bo „cząsteczka rosyjskiego gazu to cząsteczka rosyjskiego gazu, nieważne, czy przybywa przez terytorium Ukrainy czy przez Morze Bałtyckie”.
Merkel znalazła jeszcze jedno usprawiedliwienie dla tego pomysłu: „Skoro rosyjski gaz wprowadziliśmy w znacznym zakresie podczas zimnej wojny, nie rozumiem, dlaczego obecnie czasy miałyby być na tyle gorsze, żebyśmy nie mówili o Rosji jako partnerze”.
Słuchając dzisiejszego wystąpienia Merkel na temat Nordstream 2 doszedłem do wnioski, że fakt, iż jesteśmy w jednym sojuszu wojskowym nie czyni jeszcze z Niemiec naszego sojusznika.
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) February 16, 2019
Poza tym szefowa rządu Niemiec wbiła kilka szpilek Stanom Zjednoczonym. Skrytykowała wycofanie się USA z Syrii, ostrzegła przed negatywnymi skutkami wycofania części sił USA z Afganistanu, i poruszyła kwestię sporu między Niemcami a USA o eksport niemieckich samochodów. „Jesteśmy dumni z naszych samochodów i mamy do tego prawo. Jeśli jest to postrzegane jako zagrożenie dla bezpieczeństwa USA, to jesteśmy zszokowani” – stwierdziła.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa to największe na świecie spotkanie ekspertów ds. bezpieczeństwa międzynarodowego. W obradach bierze udział 35 szefów państw i rządów, a także ok. 80 ministrów spraw zagranicznych i obrony. Polskę reprezentują szef MSZ Jacek Czaputowicz i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Źródło: PAP