Pilot myśliwca MiG-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku zmuszony był aktywować awaryjne podawanie tlenu przed lądowaniem. Mężczyzna trafił do jednego z gdańskich szpitali.
Doniesienia te zostały potwierdzone przez rzecznika prasowego Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych, płk. Marka Pawlaka.
Podczas lotu nastąpiło rozszczelnienie kabiny w maszynie. Pilot włączył awaryjne podawanie tlenu – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dodając, że mężczyzna czuje się dobrze, ale zgodnie z przepisami musiał zostać przetransportowany do szpitala.
Badaniem przyczyny groźnego incydentu zajęła się Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Na czas śledztwa MiG-i-29 z bazy w Mińsku będą wyłączone z użytku.
Polska armia jest obecnie w posiadaniu 30 MiG-ów. Wszystkie mają około 30 lat. Maszyny stacjonujące w Malborku, które nie przeszły modernizacji, są w najgorszym stanie.
źródło:o2.pl