
Dorota Rabczewska, znana jako Doda, to jedna z gwiazd, które brały w programach typu reality-show, kiedy tylko pojawiły się w Polsce. Zdaniem piosenkarki program „Big Brother” szybko zmienił się na gorsze, a wznowienie planowane przez TVN7 nie przyniesie poprawy.
Już w marcu tego roku na antenę powróci kultowy reality show „Big Brother”, który ma zostać wznowiony przez stację TVN7. Program, który zadebiutował w Polsce na początku XXI wieku.
„Big Brother” pojawił się w Polsce w 2001 roku i na początku wyemitowano jego trzy edycje, wznowienie nastąpiło w 2007 roku, jednak po kolejnych dwóch edycjach program zniknął z anteny. Już w marcu tego roku pojawi się szósta edycja programu, czy tym razem utrzyma się dłużej na antenie?
To zależy od tego, jak program przyjmą telewidzowie, dobrego zdania na jego temat nie ma Doda, która w wywiadzie dla „Party” krytycznie odniosła się do pomysłu wznowienia „Big Brothera”. Według niej pojawi się krótkotrwały boom, ze względu na popularność dawnych edycji, ale to szybko minie.
– Może to na chwilę tylko załapać, bo była duża przerwa. Ale jest tego tyle – tych programów „Warsaw Shore” i tej całej „wylewającej” się patoli, i śledzenia każdego kroku do ubikacji, do kuchni – że tak naprawdę wystarczy włączyć Instagram każdej gwiazdy i ma się to samo – mówi Doda.
– Reality show jest w telefonie, każdy ma swoją gwiazdę i widzi ją non stop. (…) Pamiętam, że wtedy, kiedy ja wybrałam program reality show do wypromowania swojego zespołu i swojej płyty, to był to dający największą popularność „produkt”. Wchodzenie w niego od razu gwarantowało ci totalną trampolinę – dodaje.