
Jak potoczyłaby się kariera Krystyny Jandy, gdyby to ona zagrała rolę w amerykańskiej superprodukcji „Wybór Zofii”? Jej rolę przejęła Meryl Street i za tą właśnie kreację dostała Oscara! Wielka filmowa kariera została zniszczona przez PRL-owskie władze?
Jak wiadomo Krystyna Janda to jedna z największych polskich aktorek XXI wieku. Ma swoim koncie ponad 40 ról filmach i ponad 100 teatralnych. W tym tygodniu otrzymała nagrodę na Festiwalu Filmowym Sundace za rolę w filmie „Słodki koniec dnia”. Co smutne jej kariera mogła potoczyć się zupełnie inaczej.
Kluczowym momentem w karierze polskiej aktorki była bezsprzecznie główna rola w kultowym filmie Andrzej Wajda „Człowiek z marmuru”. Następnie kilka lat później zagrała także w „Człowieku z żelaza”, który, jako pierwszy polski film w historii, zdobył Złotą Palmę.
Rok 1982 r. to data, która mogła zmienić historię polskiej kinematografii. Wtedy bowiem pojawiła się jedyna szansa, aby Janda zagrała w amerykańskiej superprodukcji „Wybór Zofii”.
Niestety władze uznały film za antypolski i nie wyraziły na to zgody, a rolę otrzymała Meryl Streep. Co kluczowe, amerykańska aktorka za tą kreację dostała Oscara w kategorii „Najlepsza aktorka pierwszoplanowa”. Tą nagrodę mogła dostać polska aktorka.
Źródło: se.pl/ filmweb.pl