Pierwszy przedwyborczy sondaż w Hiszpanii. Świetny wynik prawicowej partii Vox. Koniec socjalizmu?

Prawicowy hiszpański VOX powołał swój własny związek zawodowy z nazwą Solidarność. / Źródło: jacobinmag.com
Prawicowy hiszpański VOX powołał swój własny związek zawodowy z nazwą Solidarność. / Źródło: jacobinmag.com
REKLAMA

Rządzący Hiszpanią socjaliści cieszą się największą popularnością wśród obywateli tego kraju, wynika z sondażu opublikowanego w sobotę przez dziennik “El Periodico”. To pierwsze badanie opinii publicznej po ogłoszeniu przez premiera Pedro Sancheza przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Sondaż przeprowadzony przez firmę GESOP, potwierdza badania opinii publicznej z grudnia i stycznia, które dają Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) zwycięstwo wyborcze. Ugrupowanie Sancheza mogłoby liczyć na 115-117 miejsc w 350-osobowym Kongresie Deputowanych.

REKLAMA

Próba ewentualnego utworzenia koalicji z lewicowym blokiem Podemos Unidos nie zapewniłaby jednak PSOE większościowego gabinetu. Ugrupowanie kierowane przez Pablo Iglesiasa mogłoby bowiem zyskać tylko 36-39 mandatów.

Większe szanse na utworzenie większościowego rządu miałyby ugrupowania centroprawicowe, z Partią Ludową (PP) na czele. Z sondażu GESOP wynika, że ma ona szanse na 75-77 miejsc w Kongresie Deputowanych.

Poważnym wzmocnieniem dla PP byłaby liberalna partia Ciudadanos (Cs), która według opublikowanego przez “El Periodico” badania, może obecnie liczyć na 44-47 miejsc w Kongresie. Oba ugrupowania od stycznia wspólnie rządzą Andaluzją.

Największą niespodzianką zaprezentowanego w sobotę sondażu jest dobry wynik radykalnie prawicowej partii Vox. Ugrupowanie Santiago Abascala, którego jeszcze we wrześniu nie uwzględniano w sondażach, mogłoby zdobyć obecnie 43-46 mandatów.

Ogłoszenie przez Sancheza przedterminowych wyborów, które odbędą się 28 kwietnia, wynikało z braku poparcia dla rządowego projektu budżetu.

Środowe głosowanie budżetu poprzedziły trwające kilka tygodni negocjacje rządu z separatystycznymi ugrupowaniami z Katalonii: PDeCAT i ERC. Ostatecznie nie poparły one projektu tymczasowego budżetu.

Gabinet Pedro Sancheza, który cieszył się poparciem zaledwie 84 socjalistycznych deputowanych, przejął stery państwa w czerwcu 2018 r. Do władzy doszedł w efekcie przegłosowania przez Kongres Deputowanych wotum nieufności wobec premiera Mariano Rajoya, przewodzącego wówczas Partii Ludowej. (PAP)

REKLAMA