Skandal wokół programu TVP! „Sanatorium miłości” to wielka ściema? „Sami widzicie, ile prawdy jest w tym programie”

Sanatorium Miłości TVP. / foto: YouTube/TVP VOD
Sanatorium Miłości TVP. / foto: YouTube/TVP VOD
REKLAMA

„Sanatorium miłości” to nowy program Telewizji Publicznej, który według wielu odniesie sukces porównywalny z „Rolnik szuka żony”. Dwunastu emerytów szuka w nim prawdziwego uczucia w sanatorium w Ustroniu. Wraz ze startem programu pojawiły się jednak kontrowersje, które nie ustają do dziś.

Mimo, że program reklamowany jest jako reality show i ma przedstawiać osoby niezwiązane dotąd z żadnymi mediami, to jednak uważni widzowie bardzo szybko wykryli, że jedna z występujących pań zajmowała się już wcześniej aktorstwem.

REKLAMA

Wiesława Kwiatek, bo o niej mowa, miała wcześniej występować w programach telewizji Polsat Cafe, a dokładniej produkcji „Nieoczekiwana zmiana”. – Właśnie oglądam Panią Wiesie w konkurencyjnej stacji jak opowiada w jakim to jest szczęśliwym związku – komentuje p. Monika.

– No to sami widzicie, ile prawdy jest w tym programie. Wszystko dzieje się wg scenariusza – dodaje p. Jan. – Kłamczuchaaa z parciem na szkło! Wierzcie dalej że te programy to sama prawda – dodaje p. Joanna.

Program TVP już wcześniej wzbudził duże kontrowersje. Pod opublikowanym pod koniec zdjęciem po raz pierwszy wywiązała się dyskusja na temat aktorów w programie. Wówczas też pojawiły się sugestię, że p. Wiesia z „Sanatorium Miłości” pojawiała się wcześniej w innych programach.

– Dwa dni temu oglądałem serial Gliniarze odc. 40 i tam była scenka gdzie ta kobieta widniała p.Wiesia i niby przechodziła. ten program jest ustawiony jak u Drzyzgi – pisał p. Krzysztof.

Do tych zarzutów ustosunkowała się już sama zainteresowana. – Dobry żart! Gdybym była podstawiona widzowie od razu by to wyczuli. A program nie miał by takiego rekordu oglądalności – powiedziała w rozmowie z „Party”.

– Ludzie nie lubią kłamstwa, a ja zgłosiłam się do „Sanatorium miłości” z potrzeby serca. Jako aktorka i epizodystka pracuję od czasu do czasu. Tak dorabiam do emerytury – dodała. Widać więc że Internauci mają rację i Wiesia jest półamatorską aktorką, jednak odcina się od insynuacji dotyczących ustawienia programu.

REKLAMA