Z ZUS nie ma zmiłuj. Jan Olszewski miał głodową emeryturę. Dostawał zaledwie…

REKLAMA

Jan Olszewski w momencie przejścia na emeryturę w 90-latach XX w. otrzymywał 1088 zł., jak podał Marcin Kędryna, urzędnik z Kancelarii Prezydenta RP.

Trzeba jednak dodać, że wtedy najniższa emerytura wynosiła 295 zł, a te ponad 1000 zł było 25 lat temu o wiele więcej warte niż teraz.

REKLAMA

W sumie to jednak była skromna emerytura, ponieważ ówczesny system nie miał nic wspólnego z odłożonymi składkami.

To dopiero zmieniło się w 1999 r., a ponadto wartość emerytury zmieniły coroczne waloryzacje. To spowodowało, że ex-premier otrzymywał do niedawna emeryturę w wysokości ok. 5 tys. zł. W 2016 r. Olszewskiemu przyznano 8 tys. złotych renty specjalnej, a jego żonie 4,5 tys.

„Ja mam emeryturę zupełnie przyzwoitą, niemal 5 tys. zł, ale żona, też przecież działająca jako dziennikarka w podziemiu, otrzymuje od państwa tylko 1300 zł miesięcznie. Nie ukrywałem, że zgodziłem się przyjąć rentę z myślą o tym, żeby zabezpieczyć moją żonę Martę na wypadek, gdyby mnie zabrakło” – tłumaczył Olszewski w rozmowie z „Faktem”.

Źródło: WP Finanse

REKLAMA