
Mimo że formalnie małżeństwo Marcinkiewiczów zakończyło się w październiku 2018 roku, to jeszcze długo oboje nie będą potrafili o tym zapomnieć. W medialnych wojenkach Isabel wytacza coraz to nowe działa. Tym razem napisała list otwarty do Moniki Olejnik, w którym nakłania ją do „merytorycznej konfrontacji” z Kazimierzem Marcinkiewiczem.
Była żona „Kaza” wciąż skarży się mediom na problemy finansowe, powodowane niepłaceniem przez byłego premiera alimentów.
Tym razem jednak 38-latka zaapelowała do Moniki Olejnik. W liście otwartym przypomniała, że jej zadaniem – jako dziennikarki – jest „zadawać pytania, również te trudne i niewygodne dla gościa”. Isabel zasugerowała Olejnik także sam temat rozmowy: dotyczący ważnego „problemu prawnego i społecznego”.
„Uprzejmie proszę o zadanie pytania panu Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. Co sądzi o prawie alimentacyjnym, o egzekucji zobowiązań alimentacyjnych oraz dłużnikach z tego tytułu. (…) Dlaczego nie respektuje prawa? Kto jak kto, ale on?! Były premier?! Coś tu nie gra!” – czytamy w opublikowanym na Facebooku liście.
Isabel Olchowicz nie przepuszcza żadnej okazji, żeby dopiec byłemu mężowi. Nawet pod postem Grzegorza Schetyny po pogrzebie Pawła Adamowicza.
„Musimy wyprowadzić nasz kraj z pogardy, nienawiści, podłości i zbudować państwo wolne, tolerancyjne, praworządne i bez kłamstwa” – pisał Schetyna.
„Szanowny panie, czy kraj praworządny i bez kłamstwa to taki, w którym ma mnie reprezentować pan nieprzestrzegający wyroku sądu, dłużnik alimentacyjny, oszukujący prawo? To pan nazywa praworządnością i zaprasza p. Marcinkiewicza w swoje szeregi? To podziękuję” – skomentowała Isabel.
Źródło: o2.pl