To był wyjątkowy dzień w domu państwa Martyniuków. Mimo, że od ich ślubu minęło właśnie 30 lat, a problemy ich codziennego życia mogą przytłaczać, to Zenek i Danuta wciąż są bardzo zakochani. Z okazji 30 rocznicy ślubu Zenek postanowił sprawić żonie wyjątkowy prezent.
W ostatnim czasie przypadła 30 rocznica ślubu Zenka i Danuty Martyniuków. Z tej okazji wokalista disco-polo chciał zabrać żonę do Stanów Zjednoczonych, gdzie w ubiegłym roku kręcił teledysk do swojej najnowszej piosenki „Ja gnam przed siebie”.
– Dzień ślubu z Danusią pamiętam, jakby to było wczoraj. Aż trudno uwierzyć, że minęło od niego już 30 lat – mówi w rozmowie z portalem disco-polo.info Zenek Martyniuk. Niestety w czasie, kiedy Zenek kręcił teledysk za „wielką wodą” jego żona nie mogła z nim wyjechać.
Teraz król disco-polo mimo braku czasu, postanowił wynagrodzić to swojej ukochanej i zabrać ją w Tatry. – Ciężko o wolny termin, bo koncerty mam zaplanowane nawet na 2020 r., ale taka okazja zobowiązuje – mówi.
Czy tak długi staż oznacza, że Zenek i Danusia znają sekret na idealny związek? – Nie ma takich. My też czasem się pokłócimy, ale burza trwa kilka minut. Potem przepraszamy się wzajemnie i nadal nam świeci słońce – śmieje się Zenek.
Nowy hit króla disco-polo
Tydzień temu ukazał się teledysk do piosenki „Ja gnam przed siebie” zespołu „Akcent” Zenka Martyniuka. Jak podawał „Super Express”, całe przedsięwzięcie kosztowało około 80 tysięcy złotych.
Kręcono go w Arizonie, gdzie 49-letni gwiazdor disco polo pracował na planie z piękną blondynką, 29-letnią Heidi Fahrenbach – amerykańską modelką o polskich korzeniach. Teledysk ma już ponad 2 miliony wyświetleń.
Źródło: disco-polo.info/nczas.com