#KoalicjaProPolska idealnie podsumowała politykę zagraniczną Morawieckiego i Czaputowicza. Wysyłają premierowi „dyplomatki Morawieckiego”, żeby go kolana nie bolały [VIDEO]

Konrad Berkowicz, Janusz Korwin-Mikke i Jacek Wilk w Sejmie/fot. Facebook Partia KORWiN
Konrad Berkowicz, Janusz Korwin-Mikke i Jacek Wilk w Sejmie/fot. Facebook Partia KORWiN
REKLAMA

Przedstawiciele koalicji propolskiej z partii KORWiN podczas dzisiejszej konferencji w Sejmie ostro ocenili szczyt antyirański w Warszawie, który nazwano „szczytem klęski”. Pokazano także prezent dla premiera, którymi są „dyplomatki Morawieckiego”, czyli nakolanniki, by łatwiej było mu prowadzić obecną politykę zagraniczną.

Rządowi III RP udało się zepsuć stosunki z Rosją, Ukrainą, Niemcami, Francją, w wyniku czego wisi na łasce Stanów Zjednoczonych i musi robić w tym celu niesamowite ustępstwa. To bardzo niebezpieczna sytuacja kiedy zależy się od kaprysu jednego mocarstwa, które zresztą ma bardzo mały interes w tym rejonie świata – stwierdził prezes partii KORWiN, Janusz Korwin-Mikke.

REKLAMA

Potem głos zabrał poseł Jacek Wilk, który przypomniał chronologię wydarzeń sprzed kilku ostatnich dni.

Najpierw nasza dyplomacja dowiedziała się z telewizji, że ma organizować szczyt bliskowschodni. Potem okazało się, że organizujemy szczyt bliskowschodni bez najważniejszego aktora tego regionu, Iranu. Następnie od głównego gospodarza tego spotkania, pana premiera Netanjahu dowiedzieliśmy się, że ten szczyt bliskowschodni jest tak naprawdę szczytem antyirańskim, co próbowaliśmy [rząd próbował – red.] jakoś przykryć, ale nie ma żadnych wątpliwości. Była mowa o tym, że Iran ma być zaatakowany – przypomniał poseł partii KORWiN Jacek Wilk.

Potem pokłóciliśmy się z tym Izraelem i w wyniku tego wszystkiego dokonaliśmy rzeczy „interesującej”. Jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie, które organizuje szczyty po to, by potem robić sobie wrogów nawet spośród tych, którzy na tych szczytach brali udział – podkreślił poseł Wilk.

To był szczyt klęski i nie da się tego ukryć żadnymi zaklęciami. Nie da się oszukiwać społeczeństwa. To skutek tego, co powiedział pan prezes – uwikłania się tylko i wyłącznie w stosunki z jednym państwem, brak polityki wielowektorowej, brak elastyczności w polityce i jedna wielka zależność tylko od jednego strategicznego partnera – ocenił Wilk.

Na koniec pokazano „dyplomatki Morawieckiego”, czyli nakolanniki. Jak powiedziano, przekazuje się je do Kancelarii Premiera w trosce o zdrowie Prezesa Rady Ministrów nawiązując do prowadzonej przez niego polityki zagranicznej.

Źródła: facebook.com/nczas.com

REKLAMA