Hucznie zapowiedziana przez rzecznik PiS Beatę Mazurek uchwała sejmowa w sprawie skandalicznych wypowiedzi na temat Polski ze strony premiera Izraela Benjamina Netanjahu nie zostanie przyjęta. PiS załapał, że nic ona nie zmieni i chyba nie chce się bardziej kompromitować.
Jak informuje RMF FM, „PiS rezygnuje z pomysłu, bo uchwała nie ma żadnej mocy prawnej i jej przyjęcie nic by nie zmieniło”. Dziennikarz radia dowiedział się nieoficjalnie, że zapowiedź Beaty Mazurek wzbudziła krytykę nawet w PiS.
– To zupełnie bez sensu – mówili posłowie partii rządzącej.
Z kolei minister Łukasz Schreiber stwierdził, że sprawa ta w ogóle nie była omawiana na posiedzeniu klubu PiS. – Nie wiem, czy będzie uchwała – stwierdził minister Schreiber.
Opozycja zgodnie uważa, że zapowiedź uchwały była wizerunkowym zagraniem – należy podkreślić, że wyjątkowo słabym – o której zapomnieli nawet politycy PiS.
Zapowiedź sejmowej uchwały pojawiła się w czwartek ze strony rzecznik PiS Beaty Mazurek. – Na najbliższym posiedzeniu Sejmu PiS zaproponuje uchwałę ws. odpowiedzialności za holokaust wz. z niedopuszczalnymi wypowiedziami które miały miejsce podczas konferencji bliskowschodniej – obiecywała na Twitterze Mazurek.
Niektórzy przypominali, że „to już było”. – Nie będziemy zmieniać żadnych przepisów w ustawie o IPN. Mamy dosyć oskarżania Polski i Polaków o niemieckie zbrodnie – grzmiała na początku ubiegłego roku Mazurek. Jak wyszło – wszyscy wiemy. Kolejny fejk w wykonaniu tej pani, obliczony na chwilową poprawę wizerunku.
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu PiS zaproponuje uchwałę ws. odpowiedzialności za holokaust wz. z niedopuszczalnymi wypowiedziami które miały miejsce podczas konferencji bliskowschodniej.
— Beata Mazurek (@beatamk) February 14, 2019
"Ale to już było.." pic.twitter.com/Jydky0biO5
— Inka 🇵🇱 (@Ika_SS6) February 14, 2019
Źródła: rmf24.pl/twitter.com