
Wojciech Cejrowski w programie „Studio Dziki Zachód” odniósł się do kwestii relacji polsko-żydowskich, ale także stosunków na linii Iran – Izrael. Jego zdaniem Polski rząd powinien wykorzystać „strach Izraela” i w zamian za to wytargować coś dla siebie, czego oczywiście nie robi.
– Trzeba skupić uwagę na tym, czego się Żydzi najbardziej boją. Oni się boją kolejnego Holocaustu i są to słowa Netanyahu wypowiadane w Stanach Zjednoczonych wielokrotnie. Kiedy to Obamy przyjechał, to mówił w parlamencie, że Izraelowi grozi Holocaust z powodu Iranu – zaczął Cejrowski.
– Iran jest uzbrojony, wystawia swoje rakiety w Syrii i Libanie, przewozi broń samolotami pasażerskimi na środek lotniska w Damaszku i rozładowuje (…) Codziennie oficjalna polityka Iranu jest taka: zniszczyć państwo Izrael. Izrael to jest maleńkie państwo i blisko swojego ogromnego wroga – dodawał.
– Tego się boją, że dostaną rakietami i nie zdążą się obronić. Wystarczyłaby jedna duża rakieta i to państwo przestaje istnieć. Na tym ich strachu można dużo ugrać. Skąd była ta konferencja? Izrael próbuje z państw europejskich, które są bardziej pro-NATO, zbudować jaką koalicję i coś w rodzaju NATO arabskiego – wskazuje.
– Izrael się boi i jeżeli bylibyśmy w stanie coś im dać, co ten strach ich zmniejszy i im pomoże przeciwko Iranowi, to moglibyśmy w zamian coś dostać. To są skomplikowane targi. Polska to jest ich mit założycielski, że Polacy jako naród kolaborowali z nazistami i pomagali w zabijaniu Żydów – uważa Cejrowski.