W Chinach zmarł mężczyzna po tym jak przez trzy miesiące pił ogromne ilości płynów, w tym alkoholu. Swoje wyczyny transmitował w internecie dla sławy i pieniędzy.
Chińczyk Czu zmarł w Sylwestra 2018 roku, ale lokalna prasa z prowincji Liaoning dopiero teraz opisała jego bardzo specyficzne wyczyny, które doprowadziły go do śmierci. 30-letni mężczyzna przez trzy miesiące, niemal bez przerwy pił różne płyny. Nagrania ze w swych popisów transmitował na żywo w internecie.
Mężczyzna zmarł wkrótce po tym jak w supermarkecie wypił duże ilości alkoholu. Nagranie z wyczynu oczywiście transmitował. Czu wsiadł do taksówki, i źle się poczuł. Mężczyzna zmarł po odwiezieniu go do szpitala.
– To nie wypity tego dnia alkohol był jednak przyczyną śmierci – powiedział jego przyjaciel dziennikowi ”South China Morning Post” – Robił to bez przerwy przez trzy miesiące. Pił piwo i inne rzeczy.
Na jednym z nagrań widać jak wypija olej do smażenia. Na kolejnym jak wymiotuje, leży na podłodze w drgawkach i prosi oglądających transmisję, by pozwolili mu przerwać. Ci jednak nie ustępują i nakłaniają do kontynuowania.
Czu na swych transmisjach zarabiał około 75 dolarów dziennie. Po jego śmierci właściciele platform wideo usunęli wszystkie nagrania, a władze zapowiedziały przegląd ich aktywności.